Jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek jadłam, był ten przygotowany kiedyś przez moją mamę. A był to smalec z dzika – pycha! Tradycyjny smalec wytapiany cierpliwie w domu można zastąpić roślinnym zamiennikiem. W smaku przypomina ten tradycyjny, ale dostarcza innych składników odżywczych. Jest to dobra propozycja dla osób dbających o dietę i tych, które ze względów zdrowotnych powinny unikać tłustego jedzenia.

Czas przygotowania: 30 minut
Ilość: średni słoik

Składniki:
•  2 puszki białej fasoli (w sumie 800 g)
•  2 cebule
•  1 jabłko
•  5 łyżek oleju (rzepakowego, lnianego lub z pestek winogron)
•  1 łyżeczka tymianku
•  1 łyżeczka majeranku
•  sól i pieprz do smaku

Fasolę odcedzamy na sitku. Płynu jednak nie wylewamy, aby ewentualnie móc dodać go później do pasty fasolowej. Cebulę obieramy i kroimy w bardzo drobną kostkę. Umyte jabłko obieramy, a następnie ścieramy na tarce o grubych oczkach. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy na nim cebulę. Kiedy się zeszkli, dodajemy jabłko i przyprawy. Całość smażymy jeszcze kilka minut. Fasolę ugniatamy widelcem lub blendujemy na gładką masę. Dodajemy cebulę z jabłkiem i przyprawami razem z powstałym sosem. Całość dobrze mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem, a jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, dodajemy po łyżce oleju lub płynu z puszki i mieszamy, aż powstanie pasta.

Można zastosować inne przyprawy, a także dodać prażonych nasion słonecznika lub dyni. Jeśli chcesz przygotować smarowidło z suchej fasoli jaś, do podanych proporcji wystarczy szklanka suchej fasoli, którą trzeba ugotować, a potem postępować podobnie jak z konserwową.

Smacznego :)