Kolos na grobie rybaka

Marcin Jakimowicz

|

GN 7/2022

publikacja 17.02.2022 00:00

Święto, którego głównym bohaterem nie jest żaden święty ani błogosławiony. Oczy Kościoła zwrócone są… na krzesło. To na nim siedział pierwszy z Dwunastu. Czy świadkowie jego kaźni mogli przypuszczać, że na grobie rybaka wyrośnie drugi co do wielkości kościół na świecie?

Konfesja św. Piotra w bazylice watykańskiej. Konfesja św. Piotra w bazylice watykańskiej.
henryk przondziono /foto gość

Choć słysząc słowo „katedra”, myślimy zazwyczaj o potężnej świątyni, której gospodarzem jest biskup, pierwotnie słowo to oznaczało podwyższenie, z którego nauczał. Greckie kathedra to i krzesło, i siedziba. Jednak to nazwa budynku wzięła się od siedziska, a nie odwrotnie! Stąd zresztą pochodzi odnoszący się do nieomylności papieża orzekającego w sprawach wiary i moralności zwrot ex cathedra. Pierwotne znaczenie tego słowa znajdziemy dziś w nazewnictwie akademickim – profesorowie uniwersytetu są kierownikami katedr.

W absydzie bazyliki św. Piotra, tuż za głównym ołtarzem symbolicznie nawiązującym do wystroju gigantycznej świątyni jerozolimskiej, w okazałej marmurowej rzeźbie autorstwa Gianlorenzo Berniniego przechowuje się niezwykłą relikwię: fragmenty krzesła, na którym wedle tradycji zasiadał św. Piotr. Ołtarz zwany Cathedra Petri wsparty jest na figurach ojców Kościoła, a nad „krzesłem” gra światło tańczące w słynnym „płomiennym” witrażu Ducha Świętego: czytelnym znaku Parakleta towarzyszącego następcom rybaka z Galilei.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.