Jeszcze 15 lat temu można było przyhamować imperialne zapędy Moskwy. Wystarczyło, by cały Zachód jednomyślnie prowadził z Rosją „wojnę prewencyjną” – ale bez użycia siły i bez jednego wystrzału.
Prowadzenie interesów z Rosją Putina jest torowaniem mu drogi do coraz agresywniejszych działań – obecnie wobec Ukrainy.
Alexei Nikolsky /Russian Presidential Press and Information Office/TASS/pap
Dawno, dawno temu… wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. I choć brzmi to jak opowiadanie bajek o nierealnym scenariuszu wydarzeń, to jednak ostatnie tygodnie przyznają rację tym, którzy ostrzegali, że prowadzenie interesów z Rosją Putina jest torowaniem mu drogi do coraz agresywniejszych działań.
Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.