Z roku na rok na ekranach kin pojawia się coraz więcej filmów poświęconych okresowi PRL-u. Nie jest to jednak zmiana wyłącznie ilościowa. Gdy prześledzimy filmy zrealizowane po 1989 roku, zauważymy znaczące różnice w sposobie przedstawiania tych czasów.
„Wyklęty” to przejmująca opowieść o losie ostatnich żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Na zdjęciu Marcin Kwaśny (w środku) jako „Wiktor”.
Wojciech Marczak /Kondrat – Media
Filmowy powrót do PRL-owskiej przeszłości, a właściwe przywracanie pamięci tamtych czasów, odbywa się na różne sposoby.
Cena wyboru
Powstało kilka filmów, które podjęły temat oporu zbrojnego wobec władzy w latach 40. i 50. XX wieku, masowych protestów, działań opozycji, a w ostatnim okresie także przedstawiających codzienność tych czasów z różnych perspektyw, również komediowej. W większości twórcy doskonale pamiętają te lata z własnego doświadczenia – część z nich pracowała w zawodzie, dla innych był to czas młodości czy dzieciństwa.
Nie można zapominać, że w dobie powszechnej dostępności do internetu filmy i seriale stały się dla młodzieży jednym z najpoważniejszych źródeł wiedzy o historii, również PRL-u. Fakt ten niesie pewne niebezpieczeństwo, bo jeżeli widz oglądałby np. wyłącznie komedie o tych latach, mógłby wyrobić sobie na ich temat fałszywą opinię. Na szczęście obraz, jaki wyłania się z filmów nakręconych po 1989 roku, jest zróżnicowany i malowany szeroką paletą barw. Chociaż nie wydaje się, by do tej pory powstało dzieło naprawdę wybitne, na miarę np. „Ziemi obiecanej” Wajdy.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.