Serce świni

Tomasz Rożek

|

GN 4/2022

publikacja 27.01.2022 00:00

Organów do przeszczepów zawsze było mniej niż potrzebujących. Od lat jednak sytuacja staje się coraz trudniejsza. Właśnie wszczepiono człowiekowi świńskie serce.

Zespół lekarzy z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Maryland, którzy przeprowadzili przeszczep  serca świni człowiekowi. Zespół lekarzy z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Maryland, którzy przeprowadzili przeszczep serca świni człowiekowi.
University of Maryland Medical Center /east news

To pozorny paradoks. Transplantolodzy twierdzą, że organów do przeszczepów jest coraz mniej. Trudno w tym kontekście mówić o winie za taki stan rzeczy, bo on w dużej mierze wynika z postępów w medycynie. Dzisiaj ratuje się ludzi, którzy jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie mieliby szans na przeżycie. Żyjemy też coraz dłużej, a to w praktyce oznacza, że organy – jak i reszta ciała – są „zużyte”.

Motywacja

W przyszłości ten problem może być jeszcze większy, tym bardziej że – skoro żyjemy coraz dłużej – zapotrzebowanie na nowe organy też rośnie. W zasadzie mamy do wyboru trzy rozwiązania. Jedno to budowanie organów sztucznych, nieopartych na tkankach biologicznych. Od lat trwają prace np. nad budową sztucznego serca. Na razie nie udało się stworzyć organu, który byłby w pełni funkcjonalny i równocześnie miałby wielkość serca naturalnego. Na razie są one stanowczo za duże i podłącza się do nich pacjentów, którzy czekają na przeszczep organów biologicznych. Choć nie można wykluczyć, że w przyszłości uda się wyprodukować w pełni sprawny sztuczny, mechaniczny organ. Coraz częściej pojawiają się jednak opinie, że sztuczne organy, nawet jeżeli odpowiedniej wielkości – będą tymczasowe.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.