Biblijne drogowskazy dziennikarzy „Gościa”

publikacja 23.01.2022 08:00

W Niedzielę Słowa Bożego dziennikarze „Gościa Niedzielnego” opowiadają o swoim ukochanym wersecie z Biblii.

Biblijne drogowskazy dziennikarzy „Gościa” W Biblii każdy odnaleźć może swój życiowy drogowskaz. Henryk Przondziono / Foto Gość

 

Pan jest moim Pasterzem, nie brak mi niczego. (Ps 23, 1)

Spotkałem kiedyś na pogrzebie pijaną kobietę opłakującą zmarłego. Daleko i jemu i jej było do wzorcowo chrześcijańskiej postawy, czy choćby szeroko akceptowanego społecznego „wzorca” – uzależnieni od alkoholu, tworzyli coś w rodzaju „związku od kieliszka”, a organizacją pochówku zajmowała się Opieka Społeczna. Nad prostą, tanią trumną padły z jej ust słowa zachęcające mnie do porzucenia książki z liturgicznymi tekstami przewidzianymi na pogrzeb: „Niech ksiądz zaśpiewa Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie…” – wydukała nieskładnie. I nie czekając aż zacznę, odrobinę zmieszany tą sytuacją, sama zaczęła. Na prawie pustym cmentarzu, nad prawie opuszczonym zmarłym rozniosły się słowa modlitwy o Bogu, który z największych ciemności jest w stanie wyprowadzić człowieka do światła. Zaprowadzić go nad wody, gdzie może odpocząć, orzeźwić duszę. Od tamtego dnia wiem, że żaden inny fragment świętych Pism nie doda mi większej otuchy, gdy sterany życiem i własnymi grzechami poproszę Pasterza o dołączenie mnie do grona mieszkańców Jego pastwisk…

ks. Adam Pawlaszczyk
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

Czytaj dalej na następnej stronie

 

Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu. Przechodząc doliną Baka, przemieniają ją w źródło. (Ps 84, 6-7)

Jaki cytat jest dla mnie drogowskazem? Fragment Psalmu 84: „Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu. Przechodząc doliną Baka, przemieniają ją w źródło” (Ps 84, 6-7).

Hebrajskie „baka” oznacza dosłownie „łzy”, przez co przesłanie psalmu zyskuje jeszcze większą siłę rażenia. „Przechodząc doliną płaczu, przemieniają ją w źródło”. Czyż to nie kwintesencja chrześcijaństwa? Poruszająca lekcja tego, czym jest uwielbienie w ciemności, zamienianie łez w źródło, przekleństwa w błogosławieństwo, wpuszczanie światła w gęstą jak smoła noc.

Marcin Jakimowicz

Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

Czytaj dalej na następnej stronie

 

Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, a On twe ścieżki wyrówna. ( Prz 3,5-6)

Kiedyś mocno dotknął mnie ten tekst i od tamtej pory za mną chodzi. Myślę, że wiele głupstw w życiu zrobiłem dlatego, że polegałem „na swoim rozsądku”. Rozumowaniem zagłuszałem głos, który mówił mi, że mam zrobić coś, co mi się średnio podobało i czego się bałem. A czułem, że w tej sprawie mam „z całego serca Bogu zaufać”. Ten mój nieszczęsny „rozsądek” polegał więc w istocie na usprawiedliwianiu unikania woli Bożej. Jakoś nie przyjmowałem do wiadomości, że Bóg zawsze chce od nas czegoś, co nas przekracza, czego nie rozumiemy, bo jest dużo lepsze od naszych płaskich planów i wyobrażeń. To musi powodować lęk. Teraz więc, gdy coś takiego czuję, staram się iść pod prąd mojemu strachliwemu „rozsądkowi” i podejmować dzieła większe ode mnie – bo tylko takie są dzieła Boże. I tak sobie myślę, że Bóg tylko wtedy „moje ścieżki wyrówna”, gdy w zaufaniu i w dystansie do własnego rozsądku pójdę Jego ścieżkami.

Franciszek Kucharczak

Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

Czytaj dalej na następnej stronie

 

Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. (2Kor 12,9)

To szczególny dla mnie fragment Pisma Świętego, ponieważ te słowa same mnie „znalazły”. Dotarły do mnie w jednym z najtrudniejszych momentów w życiu, w chwili totalnej bezsilności i bezradności. W pewną Niedzielę Biblijną karteczkę z tym cytatem otrzymałam, wychodząc z kościoła po Mszy św. W sam środek tej mojej słabości wszedł Chrystus z zapewnieniem: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc w słabości się doskonali”. Przez wiele tygodni tę karteczkę miałam zawsze gdzieś blisko, tak, żeby łatwo było na nią spojrzeć.  Uchwyciłam się tych słów, jak tonący brzytwy i doświadczyłam (wtedy i wiele razy później), że dzięki łasce Jezusa moc rzeczywiście w słabości się doskonali.

Wiesława Dąbrowska-Macura

Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

Czytaj dalej na następnej stronie

 

Oby mi Bóg dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co mi dano! (Mdr 7,15)

Od lat ten fragment z Księgi Mądrości jest dla mnie równocześnie modlitwą, lustrem i wyrzutem sumienia. Ustawia wszystko we właściwym porządku i zarazem z wyrzutem pokazuje, jak bardzo ten porządek potrafię naruszyć. Czytam to słowo od końca: przypomina mi, jak wiele otrzymałem; jak moje myślenie za tym nie nadąża, nie dorasta; jak słowa nie zawsze oddają to, co naprawdę w duszy gra; i jak mogą roztrwaniać to, co dostałem za darmo.

Jacek Dziedzina

Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

Czytaj dalej na następnej stronie

 

Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki. (Pnp 8,6-7)

Kiedy jako dziewczyna napisałam wiersz „miłość”, który spodobał się Czesławowi Miłoszowi, czułam, że korzeniami sięga „Pieśni nad pieśniami”. Jest krótki, więc go przytoczę: „ktoś rozbił mi nad głową/dzban pełen ognia”. Moc ognia – żywiołu niszczącego i strasznego – obrazuje nieposkromnienie miłości i jej siłę, której nie ugaszą żadne straże pożarne, żadne wielkie wody. Bo ten ogień nie jest z tej ziemi i nie podda się jej prawom, śmierć nie dotknie ani jednego płomyka, który wybucha nad kochającymi się z boską siłą. Niegasnący płomień Pański ma moc rozjaśniania tego, co w człowieku najpiękniejsze, zamienia go w światło oświetlające drogi.

Barbara Gruszka-Zych