W psalmach jest życie

GN 3/2022

publikacja 20.01.2022 00:00

O modlitwie psalmami i ich wymowie mówi o. dr hab. Daniel W. Stabryła OSB.

W psalmach jest życie Henryk Przondziono /foto gość

Ks. Rafał Bogacki: Zajmujesz się zawodowo Starym Testamentem, a jako mnich codziennie wraz z braćmi śpiewasz psalmy. Czym jest modlitwa psalmami?

O. Daniel W. Stabryła: Myślę, że błędne jest kojarzenie psalmów tylko z modlitwą. Oczywiście one są modlitwą Izraela, a dzisiaj także Kościoła. Można powiedzieć, że Bóg mieszka w pieśniach swego ludu. W dużej mierze jednak psalmy związane są z historią, z życiem konkretnych ludzi. Przenikają się w nich duchowość i życie codzienne. One uczą tego, że modlitwa jest zakorzeniona w historii, w konkretnym doświadczeniu. To nie musi być wielka historia, ale ta nasza.

Zatem Księga Psalmów to nie tyle podręcznik modlitwy, ile księga mówiąca o naszym życiu przeżywanym w obliczu Boga?

Podstawowe doświadczenie obecne w psalmach to doświadczenie życia. Na przykład Psalm 68 mówi o tym, że na ziemi wyschniętej zostają tylko oporni. Bóg chce nas prowadzić tam, gdzie jest woda i życie, ale my jesteśmy często uparci. Krążymy wokół swojej słabości albo koncentrujemy się na słabościach innych. A ile w psalmach użalania się na hipokryzję, tak bardzo bliskiego naszemu doświadczeniu. Ktoś mówi coś o nas za plecami albo my przypisujemy innym różne postawy. Bardzo ważne są nagłówki, które często pomijamy podczas lektury. Na przykład we wprowadzeniu do Psalmu 51 czytamy: „Psalm Dawida po jego grzechu z Batszebą”. Drobna wskazówka, która wprowadza nas w historię konkretnego człowieka.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.