Spadek religijności wśród młodych – kto zawinił?

KAI

publikacja 12.01.2022 06:50

– Musimy zrobić duży rachunek sumienia. Porównując suche liczby z badań CBOS, myślę, że bardziej zawinił Kościół jako instytucja niż to, co jest z zewnątrz – powiedział bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży podczas debaty „Wiara i niewiara polskiej młodzieży” zorganizowanej 11 stycznia przez Katolicką Agencję Informacyjną.

Spadek religijności wśród młodych – kto zawinił? Bp. Grzegorz Suchodolski. Roman Koszowski /Foto Gość

W spotkaniu wzięli udział: bp Grzegorz Suchodolski – przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży, Wojciech Surówka OP – duszpasterz Wspólnoty Lednica 2000, prof. Mirosława Grabowska – dyrektor Centrum Badania Opinii Społecznej oraz Dominika Chylewska – Dział Komunikacji Caritas Polska.

Otwierając spotkanie, prof. Grabowska zaznaczyła, że proces spadku religijności, monitorowany przez CBOS regularnie od 1992 r., następuje najszybciej w grupie wiekowej od 18–24 lat. W tej grupie wiekowej więcej osób nie praktykuje w ogóle niż praktykuje regularnie. Tych niepraktykujących w ogóle jest ponad 1/3 – powiedziała badaczka.

Próbując zanalizować czynniki wpływające na spadek prof. Grabowska wymieniała: po pierwsze zmiany w rodzinie, czyli przykład rodziców, zwłaszcza matki, oraz odczuwalny przez dzieci brak nacisku ze strony rodziców na uczęszczanie do Kościoła. Jako drugi czynnik podała porażkę religijnej edukacji szkolnej: – W 2021 roku udział w lekcjach religii deklarowało 54% uczniów ostatnich klas liceów, techników i ostatnich klas zasadniczych szkół zawodowych. A jeszcze trzy lata temu to było 70% – zauważyła prof. Grabowska. Trzecim czynnikiem powodującym spadek religijności jest według profesor postrzeganie samej instytucji Kościoła przez młodzież: – Badania z roku 2021 wskazują że poziom ocen negatywnych Kościoła przewyższył dwukrotnie poziom ocen pozytywnych – podsumowała prof. Grabowska.

Ale są też także inne czynniki – zwróciła uwagę profesor – które się wiążą z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Badaczka CBOS zacytowała słowa z 2007 r. amerykańskiego socjologa religii Petera Bergera: „W Europie występuje nacisk na sekularyzację. Byłbym zaskoczony, gdyby Polska wykazała odporność na ten trend”.

Bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży analizując przyczyny spadku religijności młodych wskazał „zmierzch chrześcijaństwa domowego, przeobrażenie formatu rodziny z wielokopoleniowej i religijnej na rodzinę żyjącą w diasporze: każdy w swoim pokoju, młodzi ze słuchawkami na uszach, wpatrzeni w smartfony, rodzice albo skupieni na sobie, albo na swojej pracy, niemający często ani pomysłu na spędzanie czasu razem, nie tylko w dzień powszedni, ale i w dzień świąteczny”.

Jak zauważył, skoro nie ma nacisku ze strony rodziców, aby dzieci praktykowały, to te wybierają łatwy sposób spędzania wolnego czasu w niedzielę i święta – albo w świecie wirtualnym, albo w rówieśniczych środowiskach, a coraz częściej także w samotności.

Przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży podkreślił, że obraz Kościoła postrzeganego dziś negatywnie to druga przyczyna owego spadku religijności wśród młodzieży. Kościół jest pokazywany jako instytucja nie umiejąca się rozliczyć ze swoich błędów, co zdaniem bp. Suchodolskiego mocno oddziałuje na młodego człowieka. Jego zdaniem, potrzebne jest zatem nie tylko oczyszczanie, ale i przeobrażanie się instytucji kościelnej. – To jest nasze bardzo ważne dzisiejsze zadanie – dodał.

Jako remedium zaproponował przeobrażenie Kościoła-instytucji z jego biurami i kancelariami na miejsce przypominające oratorium, w którym młodzi mogliby spędzać czas i zawiązywać relacje. Byłoby to tworzenie modelu Kościoła, który jest domem, wspólnotą. – W tym kierunku powinniśmy dążyć – dodał bp Suchodolski.

Biskup wspomniał też o trzeciej przyczynie związanej z odchodzeniem młodych od religijności. Nazwał ją „czasami antypatyczną postawą nas, osób duchownych”. – Jeśli młody człowiek zostanie zrażony na katechezie, w kancelarii parafialnej lub na jakimś przypadkowym spotkaniu z księdzem, to wtedy się zamyka i mówi: „Z taką instytucją nie chcę mieć nic wspólnego”.

Mimo tendencji związanych z sekularyzmem europejskim, bp Suchodolski zauważył też „potrzebę naprawdę dużego rachunku sumienia dla Kościoła jako instytucji”, gdyż w przeciwnym razie „niedługo nie będzie nikogo z młodych w Kościele”. Dodał, że ci młodzi, którzy są w Kościele to wspaniała grupa, zaangażowana w wiele ruchów, stowarzyszeń i grup formacyjnych. – Ale chcąc zarzucać sieć także na kolejne osoby, naprawdę musimy zrobić duży rachunek sumienia. W tym znaczeniu, porównując suche liczby z badań CBOS, myślę, że bardziej zawinił Kościół jako instytucja niż to, co jest z zewnątrz – dodał bp Suchodolski.

Z kolei duszpasterz o. Wojciech Surówka OP oraz Dominika Chylewska z Caritas Polska skupili się w swoich wypowiedziach na ukazaniu, jak media wpływają na kształtowanie obrazu Kościoła, oraz konieczności znalezienia sposobów dotarcia do młodych.

O. Wojciech Surówka OP zauważył, że współczesne czasy cyfrowej rewolucji tworzą nowe rodzaje więzi międzyludzkich. Następuje rozkład tradycyjnego modelu rodziny, jej funkcjonowania jako miejsca katechumenatu, wprowadzania dzieci a potem młodzieży w życie wiary. Więzi realne zastępują więzi wirtualne. – Psychologowie biją na alarm: młodzi potrafią przez kilka godzin dziennie siedzieć w Internecie. To zostawia jakiś ślad, dodał dominikanin.

– Młodzi otrzymują znacznie więcej informacji i to są bardzo często informacje negatywne o Kościele, które gdzieś się w nich odkładają – mówił dominikanin. – Tymczasem w realnym życiu, w parafiach pracuje wielu księży, którzy są oddani Kościołowi i ludziom.

Dominika Chylewska z działu komunikacji Caritas Polska wskazała natomiast, że to, czy młodzi ludzie są w Kościele zależy od ich osobistej relacji z Chrystusem. Jej zdaniem, w rozważaniu przyczyn spadku religijności jej rówieśniczego pokolenia istotne jest myślenie o autentyczności Kościoła i roli prawdy, jaką się w nim odnajduje. Jak stwierdziła, trzeba o trudnych dla Kościoła tematach mówić, nie można się ich bać, choć wiadomość negatywna zawsze ma większą siłę przebicia. – Ale moim zdaniem, naszą rolą jest też wzmacnianie tego, co dobre, czyli pokazywanie dobrych przykładów, a takie są.

Działaczka Caritasu stwierdziła, że młodym ludziom potrzeba przykładu ludzi autentycznie żyjących wiarą, wierzących w to, co robią, którzy będą dla nich wzorem. – Dzisiaj musimy się postarać odnaleźć język XXI wieku, który pozwoli nam docierać do młodych ludzi w taki sposób, że będą znajdowali odpowiedzi na pytania, które ich nurtują – powiedziała. Jak dodała, w młodych jest duży potencjał, ale trzeba znaleźć język właściwego komunikowania się z nimi, odpowiednio włączając do tego także media społecznościowe.

Debata odbywała się w sali konferencyjnej przy ul. Żytniej 11, w budynku Zgromadzenia Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza – paulistek. Można ją obejrzeć na kanale Youtube Katolickiej Agencji Informacyjnej. Debatę poprowadził red. Tomasz Królak z KAI.\

Debata KAI - „Wiara i niewiara polskiej młodzieży”
Katolicka Agencja Informacyjna