Niewiele o nim wiadomo, poza jednym. Jest bardziej zaraźliwy. W ciągu kilku tygodni wyeliminował w niektórych krajach Afryki inne warianty koronawirusa. To może być bardzo zła wiadomość. Ale może to też być wiadomość bardzo dobra.
unsplash
Pierwszą potwierdzoną próbką, w której ujawniono szczep koronawirusa nazwany później omikron, była próbka pobrana w połowie listopada w Botswanie. Kilka dni później był już w RPA. Po kolejnych dwóch dniach Międzynarodowa Organizacja Zdrowia zaliczyła tę odmianę wirusa do grupy wariantów wymagających uwagi. Dzisiaj omikron jest już w Europie, a w niektórych państwach Afryki jest szczepem dominującym.
Co o nim wiadomo?
Niewiele. Wiadomo, że jest nieporównywalnie bardziej zakaźny niż poprzednie wersje SARS-CoV-2. Wstępne szacunki i modele matematyczne mówią, że infekuje o 500 proc. szybciej niż podstawowy wariant koronawirusa. Dla porównania – wersja delta, która dzisiaj dominuje w Europie, jest o kilkadziesiąt procent bardziej zakaźna od wersji podstawowej. Zdziwienie budzi fakt, że wirus tak bardzo zmutował. Naukowcy znaleźli 50 mutacji, a 30 z nich dotyczyło białka kolca, czyli – obrazowo mówiąc – klucza, który umożliwia wirusowi dostanie się do komórki. Z tych informacji wyciągnięto wniosek, że wirus z łatwością poradzi sobie z naszym systemem obrony, nie tylko tym naturalnym, ale także wzmocnionym przez przechorowanie i/lub zaszczepienie. Nie ma danych, które pozwoliłyby jednak to przypuszczenie potwierdzić. Nie ma danych na temat tego, czy i jak wirus radzi sobie z obchodzeniem układu odpornościowego. Nie wiadomo, czy podawane dzisiaj szczepionki są na niego skuteczne. Potrzeba czasu, by pozyskać te informacje. Co jednak najważniejsze, jest za mało danych, by stwierdzić, czy nowy wariant jest bardziej śmiertelny, czy choroba, którą wywołuje, jest trudniejsza do przejścia. A ta ostatnia zmienna jest kluczowa, aby stwierdzić, czy nowy wariant jest groźny. Nie ma też danych, czy osoby zaszczepione przechodzą covid wywołany omikronem łagodniej, czy tak samo jak osoby niezaszczepione. Na te wszystkie informacje trzeba poczekać. Na niektóre z nich nawet kilka tygodni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.