Unia nie może się ugiąć

GN 47/2021

publikacja 25.11.2021 00:00

– Łukaszenka nie ma wyboru, musi podporządkować się Putinowi – mówi Pawieł Łatuszka, były ambasador Białorusi m.in. w Polsce.

Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania w Sankt Petersburgu w lipcu br. Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania w Sankt Petersburgu w lipcu br.
ALEXEI NIKOLSKY /SPUTNIK/KREMLIN / POOL MANDATORY CREDIT/epa/pap

Jacek Dziedzina: Ile Łukaszenki jest w Łukaszence, a ile w nim Putina?

Pawieł Łatuszka: (śmiech) Muszę przyznać, że nikt jeszcze mnie o to nie pytał…

A przecież jest to pytanie podstawowe: na granicy odpieramy atak wyreżyserowany przez białoruskiego dyktatora czy również przez jego rosyjskiego patrona?

Putin nigdy nie był traktowany przez Łukaszenkę jak przyjaciel. Nigdy nie był uważany za partnera, któremu można wierzyć. Mówił mi to osobiście podczas spotkań, gdy byłem ministrem w rządzie. On zdaje sobie sprawę, że Putin faktycznie jest zagrożeniem dla jego władzy i może doprowadzić do tego, że będzie musiał ustąpić ze stanowiska. Ale jako gracz i chytry człowiek, Łukaszenka zawsze grał na interesach Rosji, wykorzystując Putina.

A nie na odwrót? To nie Putin grał – i gra – Łukaszenką?

Łukaszenka też grał Putinem. Chciał pokazać, że jest gotów wrócić do Europy, że chce z nią rozmawiać, i tak było od 2016 roku po kryzysie ukraińsko-rosyjskim. Ale też padał na kolana przed Putinem i mówił, że Rosjanie są bratnim narodem, że jesteśmy razem, że tylko Białorusini będą bronić zachodniej granicy Rosji, że w interesie Rosji jest zachowanie go na stanowisku, bo tylko on jest gwarantem, iż Białoruś nie będzie proeuropejska. Dostawał od Putina ogromne środki finansowe – w ciągu swoich rządów w sumie 120 mld dolarów bezzwrotnej pomocy. Nie chodzi zatem o to, ile jest Putina w Łukaszence, lecz o to, na ile jest on w stanie go wykorzystywać. Wygląda na to, że się to Łukaszence udawało.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.