W Bogu znalazł siłę

Andrzej Grajewski

|

GN 47/2021

publikacja 25.11.2021 00:00

Monumentalna, poruszająca umysły i serca była uroczystość beatyfikacji ks. Jana Machy w katowickiej katedrze 20 listopada 2021 r. Dopisała puentę do słów jego ostatniego więziennego listu: „Żyłem krótko, lecz uważam, że cel swój osiągnąłem”.

Odsłonięcie portretu bł. ks. Jana Franciszka Machy po odczytaniu papieskiego dokumentu wynoszqacego kapłana męczennika na ołtarze. Odsłonięcie portretu bł. ks. Jana Franciszka Machy po odczytaniu papieskiego dokumentu wynoszqacego kapłana męczennika na ołtarze.
Roman Koszowski /Foto Gość

Słowa tego śląskiego kapłana z jego listów, a także kazań były w czasie tej uroczystości często cytowane, również w trakcie wzruszającego przedstawienia przygotowanego przez młodzież z Teatru Cordis z Jastrzębia-Zdroju, symbolicznie przypominającego najważniejsze chwile z jego życia oraz męki. A gdy przed rozpoczęciem liturgii zabrzmiały odnalezione i poddane renowacji skrzypce męczennika, miało się wrażenie nieomal osobistego z nim obcowania. Specjalnie skomponowany na tę uroczystość utwór na skrzypce i organy wykonali bracia Julian i Henryk Gembalscy.

Liturgii beatyfikacyjnej przewodniczył kard. ­Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Wraz z nim modlili się liczni biskupi, przedstawiciele duchowieństwa i wiernych, którzy wypełnili katedrę. Uczestniczyli w niej także przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz różnych instytucji, członkowie rodziny ks. Jana Machy oraz kleryka Joachima Gürtlera, straconego razem z błogosławionym kapłanem męczennikiem.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.