"Płótno"

MG

publikacja 06.10.2021 12:46

Z cyklu: Jaki film animowany warto obejrzeć?

"Płótno" Kadr ze zwiastuna. yt

Ogólnie nie należę do największych fanów filmów animowanych (czyt. komputerowych). Zdecydowanie bardziej podobały mi się rysunkowe. Ale trzeba przyznać, że czasem zdarzają się perełki.

Taką perełką jest "Płótno" (reż. Frank E. Abney III). Oprócz tego, że nie mamy tu żadnych dialogów, raczej jest tu zwrócenie uwagi, ile można przekazać bez słów. A także jak ważne są gesty, wspomnienia. 

Starszy mężczyzna traci żonę. Odkłada więc pędzel i płótna na bok. Ostatni obraz, jaki malował, przedstawiał właśnie ukochaną małżonkę.

Trudno mu się pogodzić ze stratą. Momentami radości są przyjazdy jego córki i wnuczki. Mała dziewczynka odziedziczyła pasję malowania po dziadku. Jest też małą ciekawską duszyczką, która otwiera zamknięty od dłuższego czasu pokój i znajduje w nim ostatni obraz dziadka. To odkrycie wiele zmieni.

Film podoba mi się również pod względem ukazania starszej osoby na wózku, tego, jak dziadkowie są ważni w życiu swoich wnuków. Jak ważna też jest pamięć o zmarłych i przechowywane wspomnienia. Widzimy tu też miłość starszych osób. Film utkany jest właśnie z ciepła i miłości, tęsknoty i pasji. 

"Płótno" to film dla każdego i może być ciekawym wyjściem do rozmowy na różne tematy. 

Polecam na jesienne wieczory. 

Canvas | Official Trailer | Netflix
Netflix