Polscy biskupi rozpoczynają wizytę ad Limina, pierwszą od siedmiu lat

PAP

publikacja 04.10.2021 07:01

Polscy biskupi rozpoczynają w poniedziałek w Watykanie wizytę Ad Limina Apostolorum, czyli do progów apostolskich. To druga taka wizyta za pontyfikatu Franciszka; pierwsza miała miejsce 7 lat temu. Do końca października przybędą ordynariusze i biskupi pomocniczy ze wszystkich ponad 40 diecezji.

Polscy biskupi rozpoczynają wizytę ad Limina, pierwszą od siedmiu lat Cathopic

Po trwającej półtora roku przerwie spowodowanej przez pandemię we wrześniu wznowione zostały wizyty przedstawicieli episkopatów poszczególnych krajów w instytucjach Stolicy Apostolskiej. Pierwsi przybyli biskupi z Francji. Po nich przyjechali hierarchowie z Polski.

Najważniejszym wydarzeniem wizyty ad Limina jest audiencja u papieża i przemówienie, jakie wygłasza on na zakończenie do wszystkich biskupów wskazując na główne zadania, problemy i wyzwania lokalnego Kościoła. Głównym celem tych odwiedzin jest umocnienie więzi z biskupem Rzymu. Ważne są także aspekty administracyjne związane z zarządzaniem diecezjami.

Wizyty odbywają się zazwyczaj co pięć lat, ale niekiedy przerwa ta jest dłuższa i sięga ośmiu-dziewięciu. Ostatnio ich kalendarz uległ zmianie z powodu światowego kryzysu sanitarnego.

Biskupi przedstawiają w Watykanie relacje dotyczące pracy ich diecezji, odwiedzają poszczególne kongregacje, dykasterie i inne urzędy, w tym Sekretariat Stanu, modlą się przy grobach Świętych Piotra i Pawła. Odprawiają msze we wszystkich papieskich bazylikach. Grupy polskich hierarchów będą także modlić się przy grobie Świętego Jana Pawła II w bazylice watykańskiej. We wszystkich polskich diecezjach sporządzono specjalne sprawozdania na temat ich działalności. Zostaną one przedstawione w watykańskich urzędach i podczas rozmów biskupów z ich przedstawicielami. Po wystosowaniu zaproszenia z Watykanu przygotowania trwają kilka miesięcy.

Członkowie Konferencji Episkopatu Polski odwiedzą Watykan w czterech grupach. W skład pierwszej wchodzą biskupi z archidiecezji i diecezji: warmińskiej, elbląskiej i ełckiej, białostockiej, drohiczyńskiej i łomżyńskiej, lubelskiej, sandomierskiej i siedleckiej, przemyskiej, rzeszowskiej i zamojsko-lubaczowskiej.

Wizyta odbędzie się w szczególnie trudnych okolicznościach; przede wszystkim z powodu pandemii, a także sytuacji w polskim Kościele, gdzie w decydującą fazę wszedł proces rozliczania biskupów za zaniedbania i uchybienia w podejściu do przypadków pedofilii w minionych dekadach. W ostatnich miesiącach Watykan nałożył kary na kilku hierarchów, także emerytowanych, zabraniając im między innymi udziału w publicznych celebracjach i przebywania na terenie swojej diecezji oraz nakazując wpłacenie pieniędzy na rzecz Fundacji Świętego Józefa, która pomaga osobom wykorzystywanym seksualnie.

Kary wobec polskich biskupów, a także tych z innych krajów, zostały nałożone na mocy dokumentu papieża Franciszka "Vos estis lux mundi", który obowiązuje od 2019 roku.

Wszystko wskazuje na to, że kwestia odpowiedzialności biskupów za zaniedbania i czasem bezczynność w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych polskich duchownych będzie jednym z tematów polskiej wizyty w Watykanie i dlatego budzi ona zainteresowanie watykanistów.

Na taką trudną rozmowę przygotowani są biskupi, o czym zapewnił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki mówiąc: "Skoro problem istnieje i skoro istnieje nie tylko w Polsce, to trzeba się ustosunkować do tej sprawy, wychodząc do Ojca Świętego i potem usłyszeć, co na ten temat sądzi".

"Wydaje mi się, że żadnego tematu nie można unikać, także tematów trudnych, a może nawet w szczególności trudnych. Dlatego zakładam, że w tej rozmowie z Ojcem Świętym będzie poruszony również ten temat jako jeden z głównych, ale nie najgłówniejszy, dlatego, że najgłówniejszym jest odbudowa wiary" - oświadczył abp Gądecki.

Ponadto oczekuje się, że Franciszek przedstawi biskupom swoją ocenę sytuacji Kościoła na Starym Kontynencie, o czym mówił pod koniec września przedstawicielom Rady Konferencji Episkopatów Europy.

"W Europie my, chrześcijanie, odczuwamy pokusę, by czuć się komfortowo w naszych strukturach, w naszych domach i w naszych kościołach, w bezpieczeństwie, jakie dają tradycje, w zadowoleniu z pewnego konsensusu, podczas gdy wokół nas świątynie pustoszeją, a Jezus staje się coraz bardziej zapominany" - powiedział papież.

Zapytał przedstawicieli episkopatów: "jak bardzo zajmujemy się tym, że wielu Europejczyków odczuwa jedynie potrzeby materialne, a nie brak Boga?"

"Łatwo jest osądzać tych, którzy nie wierzą, wygodnie wymieniać przyczyny sekularyzacji, relatywizmu i wielu innych izmów, ale w istocie jest to bezowocne" - zauważył.

Jako problemy w Kościele wskazał skoncentrowanie się na różnych stanowiskach, debatach, programach i strategiach oraz utratę z pola widzenia "programu Ewangelii". Zdaniem papieża trzeba uczynić Kościół "pięknym i gościnnym" patrząc w przyszłość, a nie przywracać przeszłość.

Franciszek przyjmie polskich biskupów dobrze przygotowany do ich wizyty i świadom wyzwań oraz trudności.

Poprzednim razem spotkał się z nimi w 2016 roku, gdy był w Krakowie na Światowych Dniach Młodzieży.

Pierwszą wizytę u papieża z Argentyny hierarchowie z Polski złożyli w lutym 2014 roku. Wówczas przedstawiciele Episkopatu nie kryli zaskoczenia stylem rozpoczętego niespełna rok wcześniej pontyfikatu. Ci, którzy zatrzymali się wtedy w watykańskim Domu Świętej Marty, gdzie mieszka Franciszek, byli wręcz zdumieni tym, że spotykali się z nim we wspólnej jadalni. Była to zarazem wizyta szczególna, bo odbyła się na dwa miesiące przed kanonizacją Jana Pawła II.

W przekazanym biskupom przesłaniu papież apelował: "Niech nikt i nic nie wprowadza podziałów między wami".

Z satysfakcją odnotował siedem lat temu: "Otrzymałem potwierdzenie, że Kościół w Polsce ma ogromny potencjał wiary, modlitwy, miłosierdzia i praktyki chrześcijańskiej". Kładł nacisk na znaczenie duszpasterstwa rodzin, wartości małżeństwa i niesienia pomocy w przypadku rozpadu związków, apelował o wspieranie osób ubogich.

Poprzednik Franciszka, Benedykt XVI przyjął polskich biskupów na przełomie listopada i grudnia 2005 roku, a więc na początku swego pontyfikatu. To także było szczególne spotkanie, bo odbyło się ponad pół roku po śmierci Jana Pawła II.

W swym przemówieniu papież Ratzinger wskazywał, że świeccy w Polsce powinni uczestniczyć w życiu politycznym i dodał zarazem, że Kościół nie utożsamia się z żadną partią. Mówił o potrzebie obrony wartości chrześcijańskich w debacie publicznej oraz w mediach. Podczas prawie 27-letniego pontyfikatu świętego Jana Pawła II biskupi z Polski cztery razy przybyli do Watykanu z wizytą ad Limina: w 1982, 1987, 1993 i 1998 roku.

Wszystkie miały także szczególny charakter, bo papież doskonale orientował się w sytuacji Kościoła w Polsce; zarówno w czasach komunizmu, jak i po powrocie kraju do demokratycznego świata.

Podczas ostatniej z tych wizyt, 23 lata temu, Jan Paweł II mówił biskupom, że rolą duszpasterzy jest formowanie "prawego sumienia posłusznego nakazom Ewangelii i nauce Kościoła", w duchu "mądrego i odpowiedzialnego działania w służbie społeczeństwu, tak aby aktywność polityczna nie dzieliła, ale by dokonywała się w prawdzie, sprawiedliwości, miłości i poszanowaniu godności człowieka".

Biskupi z Polski przybywają do Watykanu tuż po członkach episkopatu Francji. Każda z grup francuskich biskupów spotykała się na zakończenie wizyty z dziennikarzami, by zrelacjonować im jej przebieg. Przyjechali oni do Rzymu tuż przed publikacją raportu na temat pedofilii w Kościele w ich kraju.

Watykanista katolickiego dziennika "La Croix" Loup Besmond de Senneville powiedział PAP: "Francuscy biskupi z dużą otwartością rozmawiali z prasą. Czujemy, że są świadomi znaczenia tego raportu, choć nie znamy jego szczegółów".

"Wydaje się, że biskupi przygotowują się na trzęsienie ziemi, przy całej powadze sytuacji i z wolą stawienia czoła prawdzie, nawet jeśli będzie to bardzo trudne" - stwierdził francuski dziennikarz.

Wizyta polskich hierarchów zbiegnie się w czasie z inauguracją synodu biskupów; pierwszego w nowej formie, który potrwa dwa lata.