Okrojone rozkłady

Maciej Kalbarczyk

|

GN 36/2021

publikacja 09.09.2021 00:00

Transport publiczny mocno ucierpiał w wyniku pandemii. Jakie są szanse na jego ponowne ożywienie?

Okrojone rozkłady henryk przondziono /foto gość

A pani z komunikacji miejskiej czy z samochodu? – usłyszała moja znajoma, gdy przekroczyła próg biura, w którym pracuje. Nieco zaskoczona odpowiedziała, że przywiózł ją mąż. Portier wydawał się uspokojony. Zmierzył jej temperaturę i pozwolił pójść dalej.

Przyjaciel z Krakowa chciał odwiedzić rodzinę. Stwierdził, że nie wsiądzie jednak do pociągu. Pognał rowerem w kierunku Łodzi, ale wystarczyło mu sił tylko na jedną czwartą trasy. O pomoc musiał poprosić zmotoryzowanego brata.

Te dwie historie z pierwszych tygodni pandemii dobrze oddają atmosferę lęku przed podróżami komunikacją zbiorową, która opanowała nasze społeczeństwo. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie zostało już po niej śladu: w pociągach, autobusach i tramwajach znowu pojawili się pasażerowie. Transport publiczny wciąż zmaga się jednak z wieloma problemami.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.