Pamiętne lato

Nowy numer 33/2021

publikacja 19.08.2021 00:00

„Lato 1993” ma charakter na wpół biograficzny, bo reżyserka Carla Simon również straciła rodziców w dzieciństwie.

Reżyserka potrafiła  w sposób przejmujący, a jednocześnie delikatny, oddać traumę, jaką  dla dziecka stanowi  strata najbliższych. Reżyserka potrafiła w sposób przejmujący, a jednocześnie delikatny, oddać traumę, jaką dla dziecka stanowi strata najbliższych.
materiały prasowe

Kiedy latem 1993 r. umiera matka sześcioletniej Fredy, która wcześniej straciła już ojca, w jej życiu zachodzą dramatyczne zmiany. Widz, podobnie jak ona, nie wie, dlaczego matka zmarła. Dopiero z czasem z zasłyszanych przez Fridę przypadkowo rozmów konstruujemy sobie pełniejszy obraz. Dziewczynka ma na szczęście kochającą rodzinę, która postanawia się nią zaopiekować. Brat zmarłej Esteve wraz z żoną Margo zabierają dziewczynkę z Barcelony do swojego domu na wsi. Frida jest również przywiązana do swoich dziadków, którzy ją bardzo kochają. Babcia jest osobą religijną, uczy Fridę modlitwy „Ojcze nasz”. Anna, córka jej nowych opiekunów, traktuje kuzynkę jak starszą siostrę.

Niespieszna akcja filmu rozgrywa się w idyllicznych, wspaniale fotografowanych plenerach katalońskiej prowincji. Ale życie Fridy, mimo troskliwej opieki ze strony przybranych rodziców, wcale nie jest idyllą. Dziewczynka cały czas tęskni za matką i nie może pogodzić się z jej śmiercią. Nie okazuje tego na zewnątrz, jednak od czasu do czasu jej zachowanie, szczególnie w stosunku do małej Anny, ujawnia tłumione emocje.

Film ma charakter na wpół biograficzny, bo reżyserka Carla Simon również straciła w dzieciństwie rodziców. To doświadczenie sprawiło, że potrafiła w sposób przejmujący, a jednocześnie delikatny oddać traumę, jaką dla dziecka stanowi strata najbliższych. Pierwszoplanową postacią „Lata 1993” jest Frida, ale film opowiada również o tym, jak ważne są miłość w rodzinie i relacje pomiędzy jej członkami. To one dają szansę na pogodzenie się z tragedią i powrót do normalnego życia.

Kapitalne kreacje stworzyły w filmie Laia Artigas i Paula Robles w rolach Fridy i Anny. Podziw budzi naturalność, z jaką mała Paula zaistniała na ekranie. Wydaje się, że – nieświadoma kamery – nie gra, a po prostu jest postacią, w którą miała się wcielić.

Edward Kabiesz

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.