Mona Lisa pod fartuchem

Szymon Babuchowski

|

Nowy numer 33/2021

publikacja 19.08.2021 00:00

Strój policjanta, okno w toalecie, a nawet dźwig – wszystko to może się przydać, jeśli planujemy skok stulecia. Trzeba przyznać, że pomysłowość złodziei dzieł sztuki bywa zdumiewająca.

Słynna „Mona Lisa” Leonarda da Vinci została skradziona z Luwru w 1911 r. przez jednego z pracowników muzeum. Sprawca został ujęty, a obraz wrócił na swoje miejsce. Słynna „Mona Lisa” Leonarda da Vinci została skradziona z Luwru w 1911 r. przez jednego z pracowników muzeum. Sprawca został ujęty, a obraz wrócił na swoje miejsce.
CHRISTOPHE PETIT TESSON /epa/pap

To była jedna z najsłynniejszych kradzieży dzieł sztuki w historii. 110 lat temu z Salonu Carré w paryskim Luwrze zniknęła „Mona Lisa” Leonarda da Vinci. Przez dwa lata policja na całym świecie bezskutecznie poszukiwała zaginionego obrazu – aż do chwili, gdy jesienią 1913 r. z florenckim antykwariuszem Alfredem Gerim skontaktował się listownie człowiek ukrywający się pod pseudonimem „Leonardo”. Antykwariusz przekazał otrzymany list właścicielowi Galerii Uffizich. Po spotkaniu zaaranżowanym w jednym z florenckich hoteli, na którym Leonardo zażądał pół miliona lirów, obraz został odzyskany, a złodziej – aresztowany. Za kradzież odsiedział jednak zaledwie siedem miesięcy.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.