Człowiek środka?

Maciej Kalbarczyk

|

GN 30/2021

publikacja 29.07.2021 00:00

Nowy rzecznik praw obywatelskich zapewnił, że pomoże każdej osobie, której wolności lub prawa zostaną naruszone. Czy Marcinowi Wiąckowi uda się zachować bezstronność i uniknąć błędów poprzednika?

Człowiek środka? Jakub Kamiński /East News

Po pięciu nieudanych próbach wyboru nowego rzecznika klub PSL ponownie zgłosił kandydaturę prof. Marcina Wiącka. Ten niespełna czterdziestoletni prawnik z dużym doświadczeniem zawodowym otrzymał poparcie ponad politycznymi podziałami: najpierw zagłosowało na niego 380 posłów, a później 93 senatorów. Co przesądziło o jego wyborze? – To wybitny specjalista z młodego pokolenia, nieuwikłany politycznie w żadne środowisko. Jego kandydatura była jedyną szansą na wyjście z patowej sytuacji, w której się znaleźliśmy. Dobrze, że PiS ostatecznie zdecydowało się go poprzeć – mówi „Gościowi” Marek Sawicki, poseł PSL.

Samodzielny i niezależny

Profesor Marcin Wiącek urodził się w 1982 r. w Mińsku Mazowieckim. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji UW oraz w Centrum Prawa Amerykańskiego, a następnie obronił doktorat dotyczący pytania prawnego sądu do Trybunału Konstytucyjnego. W 2013 r. uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego na podstawie kolokwium habilitacyjnego oraz rozprawy poświęconej dopuszczalności stosowania przez sądy i TK regulacji konstytucyjnych w sprawach wywodzących się z okresu powojennego. Od 2017 r. jest kierownikiem Zakładu Praw Człowieka WPiA UW. Specjalizuje się w prawie konstytucyjnym i prawach człowieka, jest autorem ponad stu publikacji naukowych.

Podczas swojej kilkunastoletniej kariery zawodowej prof. Wiącek był zatrudniony m.in. w Trybunale Konstytucyjnym, Biurze Orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego i Radzie Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. Ponadto współpracował jako ekspert m.in. z Kancelarią Prezydenta RP, Biurem Analiz Sejmowych, Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich J. Kochanowskiego, Rządowym Centrum Legislacji, Najwyższą Izbą Kontroli, Krajową Radą Sądownictwa i Ministerstwem Sprawiedliwości. Od Związku Powstańców Warszawskich i Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego otrzymał medal Pamiętam–Pomagam. Z kolei Rada m.st. Warszawy nadała mu odznaczenie Zasłużony dla Warszawy. Nigdy nie należał do żadnej partii politycznej. – Uważam się za człowieka samodzielnego i niezależnego, oddanego działalności naukowej, poszukiwaniu i krzewieniu prawdy oraz zapewnieniu należytej ochrony prawnej podmiotom poszukującym tej ochrony w postępowaniach sądowych i administracyjnych – podkreślał w Senacie.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.