To może być trudny rok

GN 29/2021

publikacja 22.07.2021 00:00

– Większość uczniów wraca do szkoły w gorszej kondycji fizycznej i w wielu wypadkach psychicznej – mówi prof. Sylwia Jaskulska.

To może być trudny rok arek zaremba

Jakub Jałowiczor: Czy dzieci jednocześnie boją się powrotu do stacjonarnej szkoły i tęsknią za nią?

Prof. Sylwia Jaskulska: Z naszego badania, przeprowadzonego po roku zdalnego nauczania, wynika, że połowa uczniów od czwartej klasy podstawówki do końca szkoły średniej lubi naukę przez internet. Prawie połowa chciałaby, żeby po powrocie do szkoły było trochę zajęć hybrydowych zdalnych (nauka hybrydowa). Dlaczego tak jest, możemy dopowiadać na podstawie innych źródeł. Są powody pozytywne: było łatwiej, nie trzeba było wstawać wcześnie. Są też negatywne: jeśli dziecko już przed pandemią miało trudności w relacjach z rówieśnikami, to po tak długiej przerwie lęk przed spotkaniem może być ogromny. Takim dzieciom podoba się zdalne nauczanie, bo jest bezpieczniejsze, ale to nie jest dobre dla ich rozwoju. Dzieci powinny być w grupie, nawet doświadczać trudności. Jeśli ktoś zamknął się w domu, nie tylko dosłownie, ale też w przenośni, i przestał kontaktować się z koleżankami i kolegami, to jest to zagrożenie dla dobrostanu psychicznego.

Skąd bierze się tęsknota za szkołą?

Tu znów powody są różne. Niektóre dzieci tęsknią za rówieśnikami, za byciem z ludźmi. Dla innych edukacja zdalna była trudna. Nie wszyscy mają przecież tak samo dobry dostęp do internetu i dobrego sprzętu, niektórym brakuje miejsca w domu. Widzimy też w badaniach, że rosną różnice między uczniami. Niektórzy nie mają w domu nawet ciepłego posiłku i nikogo, kto się o nich zatroszczy. Te osoby dostawały w szkole jakąś opiekę. Doświadczenia tych dzieci z czasu najbardziej restrykcyjnego lockdownu, kiedy prawie nie można było wychodzić z domu, są znacznie gorsze niż pozostałych.

Mniej tęsknią ci, którzy zaczęli mieć lepsze stopnie?

Znów przywołam nasze badania. Co drugi uczeń mówi, że znacznie mniej angażował się w naukę. 60 proc. twierdzi, że widziało, że mniej angażowali się koledzy i koleżanki. Jednocześnie u 30 proc. osób wyniki szkolne się poprawiły. Wiemy też, że wyniki różnych konkursów były dużo lepsze, uczniowie kombinowali, czasem rodzice pomagali. Takie informacje docierały do nas raz po raz. A jeśli chodzi o wyniki szkolne, być może też nauczyciele obniżali wymagania, zakładając, że skoro uczymy zdalnie, nie powinniśmy dokładać dzieciakom problemów. Przy mniejszym zaangażowaniu podnosiły się więc mierzalne osiągnięcia, a to jest bardzo niebezpieczne, źle wpływa na motywację. Warto na to zwrócić uwagę, kiedy uczniowie wrócą do szkoły – miejmy nadzieję, że na stałe. Ważna będzie praca nad motywacją.

Dostępne jest 43% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.