Walka z rajami

Jakub Jałowiczor

|

GN 24/2021

publikacja 17.06.2021 00:00

Międzynarodowe korporacje skutecznie unikają płacenia podatków. Czy grupa G7 je do tego zmusi?

Wprowadzenie takiego samego podatku na całym świecie ma sprawić, że znikną raje podatkowe. Wprowadzenie takiego samego podatku na całym świecie ma sprawić, że znikną raje podatkowe.
STEPHANIE LECOCQ /EPA/pap

Mający siedzibę w Dublinie oddział Microsoftu zarobił w zeszłym roku podatkowym 315 mld dol.; centrali przekazał 54 mld dol. dywidendy, ale nie zapłacił podatku, bo jest zarejestrowany na Bermudach – doniósł niedawno brytyjski „Guardian”. Dane irlandzkiej administracji skarbowej, na które powołuje się gazeta, dotyczą roku kończącego się w czerwcu 2020 r. Wynika z nich, że jeszcze rok wcześniej dochody Microsoft Round Island One były niższe niż 10 mld dol., ale później wystrzeliły w górę. Nie zrobiły tego płacone przez firmę daniny. Jak tłumaczy korporacja, na Bermudach nie ma podatku naliczanego od dochodu.

Informacje o Microsofcie zapewne nie przypadkiem wypłynęły tuż przed czerwcowym spotkaniem ministrów finansów grupy G7, czyli 7 najbardziej rozwiniętych państw świata. Na początku czerwca ogłosili oni, że osiągnęli „historyczne porozumienie” w sprawie jednolitego podatku, który miałyby płacić ponadnarodowe korporacje na całym świecie. Odpowiednik polskiego CIT miałby wynosić 15 proc., choć Francja opowiadała się za wyższą stawką. Deklaracja jest dość ogólna. Wiadomo, że danina miałaby dotyczyć ponadnarodowych korporacji. Jasny jest też cel – wprowadzenie takiego samego podatku na całym świecie ma sprawić, że znikną raje podatkowe, więc przedsiębiorstwom nie będzie się opłacało fikcyjnie rejestrować w Panamie czy na Kajmanach. Pieniądze miałyby trafiać do państw – nie ma na razie mowy o jakiejś ponadnarodowej instytucji, która miałaby zbierać podatek.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.