Życie warte przeżycia

GN 24/2021

publikacja 17.06.2021 00:00

O kampanii „Każde życie jest cudem” i ludzkich historiach, które niosą nadzieję, mówi Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Życie warte przeżycia Tomasz Gołąb /Foto Gość

Szymon Babuchowski: W nazwie fundacji Grupa Proelio zastanawia mnie ostatnie słowo. Co to właściwie znaczy: „Proelio”?

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk: „Proelio” pochodzi od łacińskiego słowa proelium i odnosi się do walki, zaangażowania. To słowo pojawia się m.in. w modlitwie do św. Michała Archanioła. Razem z moim mężem Zbigniewem Kaliszukiem, z którym tę fundację założyłam, nie mamy wątpliwości, że naszym obowiązkiem jest angażowanie się w obronę człowieka, rodziny, małżeństwa, wolności sumienia. Czujemy takie powołanie, ale też moralny obowiązek dbania o to, abyśmy my, nasze dzieci, może wnuki – żyli w takim świecie, w którym podstawowe wartości są szanowane. Jeśli sami o to nie zawalczymy, to ktoś inny wybierze za nas standardy życia społecznego. Obecnie toczy się wielka cywilizacyjna walka o to, jak traktować życie człowieka, małżeństwo i rodzinę. I stąd słowo „proelio”. Ale w nazwie fundacji jest też słowo „grupa”, bo chcemy, żeby to było miejsce, które łączy ludzi zaangażowanych na rzecz ochrony wartości. Naszym pierwszym publicznym projektem, kampanią „Każde życie jest cudem”, ułatwiamy stanięcie po dobrej stronie tej cywilizacyjnej wojny.

Ale jak walczyć, żeby nie dać się wtłoczyć w przepychankę podobną do tej, którą obserwowaliśmy jesienią zeszłego roku na ulicach polskich miast?

Zdecydowanie nie chcemy działać w takim stylu. Chcemy, żeby działalność, którą prowadzimy, była pozytywna. Żeby pokazywała prawdę o człowieku i wartościach, ale też dawała nadzieję, że jest możliwa miłość – nawet w trudnej, skrajnej sytuacji, w ciężkiej chorobie.

Ma Pani poczucie, że dzisiaj, osiem miesięcy po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, realna ochrona życia w Polsce jest większa niż wcześniej?

Oczywiście. Zmiana prawa, a właściwie wyprostowanie prawa, które powinno funkcjonować w ten sposób od momentu wprowadzenia obecnej konstytucji – jest bardzo dobrym krokiem w kierunku pełniejszej ochrony życia. Nie od dziś wiadomo, że dobre prawo pozytywnie wpływa na postawy społeczne. Przynajmniej część społeczeństwa wyrabia w sobie wówczas przekonanie, że to, na co prawo pozwala i czego zabrania, jest – odpowiednio – dobre i złe. To dobrze, że szpitale nie mogą już zabijać dzieci z powodu podejrzenia zespołu Downa czy innych chorób, ale z drugiej strony widzimy, że bezkarnie działa lewica aborcyjna, na różne sposoby promując zabijanie. I widzimy bierność organów ścigania w tym zakresie. To jest niepokojące.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.