Światło w ciemności

Edward Kabiesz

|

GN 23/2021

publikacja 10.06.2021 00:00

Film dokumentalny „Mully” pokazuje, jak wiele może zrobić jeden człowiek dla ludzi pozbawionych wszelkiej nadziei na lepsze życie.

Charles Mutua Mully opowiada w filmie o swoim życiu i działalności charytatywnej. Charles Mutua Mully opowiada w filmie o swoim życiu i działalności charytatywnej.
materiały dystrybutora filmu

Złe wiadomości sprzedają się tak dobrze, że dobre pozostają w ich cieniu. Sensacje i skandale stały się też pożywką dla ludzi kina, którzy wykorzystują je w nadziei na sukces filmu. Często uważają, że widzów do obejrzenia zachęci sam temat, niezależnie od tego, jak film został zrobiony. Zło wydaje się bardziej fotogeniczne niż dobro.

Ulice beznadziei

Zdarzają się oczywiście wyjątki, będące wynikiem talentu i umiejętności warsztatowych reżysera, czego przykładem jest pełnometrażowy dokument „Mully”. Jest to autorski debiut aktora Scotta Haze’a, znanego z wielu ról w popularnych amerykańskich filmach. Tym filmem dowiódł on, że jest nie tylko dobrym aktorem, ale także reżyserem obdarzonym niezwykłym talentem narracyjnym i wrażliwością na ludzką dolę.

Ta opowieść wydawałaby się żywcem wzięta z jakiejś cukierkowatej hollywoodzkiej produkcji, gdyby nie to, że jest prawdziwa. Ten długi dokument oglądamy z zainteresowaniem od początku do końca, co w dużej mierze jest też zasługą charyzmatycznego bohatera filmu, Charlesa Mutua Mully’ego. To obraz, który otwiera serca, pokazując, jak wiele może zrobić jeden dobry człowiek kierujący się głosem Boga dla ludzi pozbawionych wszelkiej nadziei na lepsze życie. W tym przypadku dla sierot błąkających się po ulicach wielkiego afrykańskiego miasta.

Kenia, gdzie żyją 42 skłócone ze sobą plemiona, jest zarówno krainą turystycznych atrakcji, jak i ekstremalnych wyzwań humanitarnych. Pięćdziesiąt jeden procent mieszkańców żyje poniżej granicy ubóstwa, kraj ten zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem liczby sierot z powodu AIDS.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.