Nowy rywal Viktora Orbána

Maciej Legutko

|

GN 22/2021

publikacja 03.06.2021 00:00

W przyszłorocznych wyborach parlamentarnych na Węgrzech rządzący Fidesz zmierzy się ze zjednoczoną opozycją, na której czele zamierza stanąć burmistrz Budapesztu – Gergely Karácsony.

Po dwóch latach rządów w Budapeszcie Gergely Karácsony wraca do ogólnokrajowej polityki. Po dwóch latach rządów w Budapeszcie Gergely Karácsony wraca do ogólnokrajowej polityki.
Balazs Mohai /epa/pap

Viktor Orbán rządzi na Węgrzech już jedenasty rok. Przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi jego Fidesz nadal utrzymuje się na czele sondaży, ale wszystko wskazuje na to, że czeka go najbardziej zacięta walka od momentu objęcia samodzielnej władzy. Sześć największych partii opozycyjnych zdecydowało, iż w 2022 r. wystawi do parlamentu wspólną listę. 15 maja chęć przewodzenia jej potwierdził Gergely Karácsony. W 2019 r. wygrał on wybory na burmistrza Budapesztu, dokonując największego wyłomu w monopolu rządów Fideszu. Kim jest polityk wyrastający na najpoważniejszego od piętnastu lat rywala dla Viktora Orbána?

Rządzi w stolicy, przemawia na wsi

W porównaniu z Viktorem Orbánem, nieustannie od 1990 r. zasiadającym w węgierskim parlamencie, Karácsony ma skromne doświadczenie polityczne. 46-letni socjolog, były wykładowca Uniwersytetu Korwina w Budapeszcie, aktywnie włączył się w politykę w 2009 r. Rok później wybrano go do parlamentu z listy Węgierskiej Partii Zielonych (LMP), następnie przeszedł do liberalnego ugrupowania Dialog na rzecz Węgier (Párbeszéd), które utworzyło koalicję z Węgierską Partią Socjalistyczną (MSZP). W wyborach parlamentarnych w 2018 r. Karácsony był liderem tego centrolewicowego sojuszu przedstawianym jako kandydat na premiera. Wyborczy wynik był jednak rozczarowujący – 11 proc. głosów i tylko 20 miejsc w parlamencie.

Znacznie lepiej potoczyła się kariera Karácsonyego na szczeblu samorządowym. W 2014 r. został burmistrzem budapeszteńskiej dzielnicy Zugló. Pięć lat później wystartował w wyborach na burmistrza Budapesztu. Mimo że rywalem był rządzący od dwóch kadencji kandydat Fideszu István Tarlós, wspierany w kampanii przez Orbána i prorządową machinę medialną, Karácsony wygrał, zdobywając 51 proc. głosów. Centrolewicowy kandydat dobrze wyczuł nastroje stołecznego elektoratu. Gdy Tarlós realizował ambitne projekty, jak rozbudowa metra czy zgłoszenie kandydatury do goszczenia letnich igrzysk olimpijskich, Karácsony obiecywał miasto bardziej zielone i przyjazne mieszkańcom.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.