Bóg pocieszy

Agata Puścikowska

|

GN 21/2021

publikacja 27.05.2021 00:00

Podczas operacji jej serce stanęło. Ale Bóg wiedział, że nadal jest bardzo na ziemi potrzebna...

Chrzest Joachimka odbył się, gdy dziecko było jeszcze w inkubatorze. Chrzest Joachimka odbył się, gdy dziecko było jeszcze w inkubatorze.

Ewa i Bogdan Mierzejewscy. Szczęśliwe małżeństwo z siedmiorgiem dzieci. Prowadzą gospodarstwo rolne na Warmii. – Chcemy podzielić się historią przyjścia na świat naszego ostatniego synka Joachima. Jest naszym siódmym dzieckiem i szóstym urodzonym przez cesarskie cięcie – mówi pani Ewa. – I jest Bożym cudem.

Siódma ciąża

Pani Ewa rozpoczyna Nowennę Pompejańską za Polskę. Jest wrzesień 2019 roku. Wtedy też zachodzi w siódmą ciążę – spore zaskoczenie. – Lekarze odradzali nam starania o kolejne dzieci ze względu na duże ryzyko. Nie zabiegaliśmy o to, ale nie chcieliśmy też stosować metod niezgodnych z nauczaniem Kościoła, które wielokrotnie proponowali mi lekarze. Tę strefę życia oddawaliśmy Panu Bogu i Jemu zostawialiśmy ostateczną decyzję.

Na początku pani Ewa swoim siódmym szczęściem nie dzieliła się z otoczeniem. Przez długi czas wiedział tylko mąż. – Nie chciałam narażać się na krytykę za „nieodpowiedzialność”. Jednocześnie realnie zdawałam sobie sprawę, że grozi mi niebezpieczeństwo. Wcześniejsze porody były trudne, z licznymi komplikacjami.

Pierwsza wizyta u lekarza. I złowroga diagnoza: dziecko jest bardzo nisko usadowione, w okolicy blizny po cięciach cesarskich. Będzie rosło, a że blizna nie jest elastyczna, więc prawdopodobnie macica pęknie. Krwotok nieunikniony. – Dowiedziałam się od lekarza, że dziecko nie przeżyje i nie wiadomo, czy lekarze zdołają mnie uratować. Ale jest oczywiście wyjście: aborcja – opowiada pani Ewa. – Byliśmy z mężem zrozpaczeni, ale nie poddaliśmy się. Prosiliśmy o modlitwę rodzinę i przyjaciół.

Rozpoczął się szturm do nieba. – Nasza chora przyjaciółka Anna Wyka ofiarowała swoje cierpienie, by nasz synek mógł się urodzić.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.