Energia od nowa

Maciej Kalbarczyk

|

GN 19/2021

publikacja 13.05.2021 00:00

Wiatr, słońce i biopaliwa nie zastąpią w pełni węgla, ale mogą pomóc w procesie transformacji energetycznej. Jaki jest potencjał rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce?

Dobre warunki do produkcji energii wiatrowej występują na północy Polski, zwłaszcza na Helu, w okolicach Koszalina oraz wyspy Wolin. Dobre warunki do produkcji energii wiatrowej występują na północy Polski, zwłaszcza na Helu, w okolicach Koszalina oraz wyspy Wolin.
Roman Koszowski /Foto Gość

Dwa lata temu 12,2 proc. zużytej energii w naszym kraju pochodziło z odnawialnych źródeł (OZE). Zgodnie z założeniami Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu do 2030 r. ten odsetek powinien wzrosnąć do ok. 21–23 proc. W raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. „Rozwój i potencjał energetyki odnawialnej w Polsce” podkreślono, że ten cel można osiągnąć poprzez rozwój morskiej energetyki wiatrowej, zwiększenie liczby mikroinstalacji OZE oraz efektywniejsze wykorzystywanie biopaliw.

Wiatr

Światowe zasoby energii, którą można pozyskać z wiatru, szacuje się na 53 tys. TWh rocznie. W ubiegłym roku spośród państw należących do Unii Europejskiej najwięcej energii z tego źródła pozyskały Niemcy (96 TWh), Francja (40 TWh), Szwecja (28 TWh) i Polska (14 TWh). Pod względem udziału farm wiatrowych w miksie energetycznym prym wiodły natomiast Dania (36 proc.), Irlandia (36 proc.), Litwa (30 proc.) i Portugalia (22 proc.). W Polsce ten odsetek wyniósł 10 proc., co dało nam 12. miejsce w rankingu.

Dobre warunki do produkcji energii wiatrowej występują na północy Polski, zwłaszcza na Helu, w okolicach Koszalina oraz wyspy Wolin. Z siły tego żywiołu można także efektywnie korzystać w środkowej Wielkopolsce, na Mazowszu, w Bieszczadach, Beskidzie Śląskim i Żywieckim oraz na Pogórzu Dynowskim. W tych rejonach kraju funkcjonują farmy wiatrowe o mocy przekraczającej 1 MW. Zgromadzona w nich energia jest przesyłana do sieci i trafia do odbiorców. Ponadto w Polsce działają też małe elektrownie o mocy do 100 kW. Takie instalacje powstają w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych oraz w miejscach trudno dostępnych dla konwencjonalnej energetyki.

Ze względu na warunki wietrzne farmy wiatrowe w Polsce nie wytwarzają tak dużo energii jak w innych krajach. Eksperci podkreślają jednak, że w przyszłości to może ulec zmianie. „Do analizy potencjału farm wiatrowych szczególnie należy brać pod uwagę rozwój technologii, dzięki czemu efektywność turbin wiatrowych wzrasta. W ostatnich latach nastąpił wzrost mocy wytwórczych, wysokości wieży i średnicy wirnika, należy się spodziewać dalszego udoskonalania tych elementów. […] Obliczyliśmy, że najbardziej optymistyczny potencjał Polski do 2050 r. w zakresie rozwoju farm wiatrowych jest ponad 100-krotnie większy niż moce zainstalowane obecnie” – czytamy w raporcie PIE.

Istotne dla rozwoju sektora energetyki wiatrowej są także technologie morskie. Do tej pory najwięcej tego typu turbin (83 proc. światowych mocy) zainstalowano w Europie. Szacuje się, że dzięki kolejnym inwestycjom na samym Morzu Bałtyckim będzie można wytwarzać 83 GW mocy rocznie. Jak to będzie wyglądało w Polsce? Prognozy zakładają, że do 2040 r. za sprawą farm ulokowanych w odległości ok. 20–30 km od naszych portów będziemy produkować ok. 8–11 GW, a do 2050 r. – 28 GW rocznie.

Dostępne jest 40% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.