Oczy za oko

Jacek Dziedzina

|

GN 17/2021

publikacja 29.04.2021 00:00

Wydalenie dyplomatów obcego kraju to ostateczność. Czy następnym krokiem jest już tylko zerwanie stosunków dyplomatycznych?

Ambasador Rosji w Pradze Aleksander Zmiejewski przybywa na spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Czech Jakubem Kulhankiem. Ambasador Rosji w Pradze Aleksander Zmiejewski przybywa na spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Czech Jakubem Kulhankiem.
MARTIN DIVISEK /epa/pap

Dyplomacja istnieje m.in. po to, by takich sytuacji uniknąć. Gdy jednak dochodzi do wydalenia dyplomatów z kraju przyjmującego, wszystko musi odbyć się również według dyplomatycznej sztuki. Nawet jeśli wygląda to nieprzyjemnie i groźnie, to jednak ciągle tylko pewien teatr dyplomatyczny. Choć zazwyczaj pociąga za sobą dotkliwą odpowiedź, to jednak i tak jest o niebo lepszy niż brak jakichkolwiek relacji dwustronnych, o wojnie nie wspominając. Czy ostatnie napięcia związane z wydaleniem rosyjskich dyplomatów m.in. z Czech, Polski, Niemiec i Szwecji oraz odpowiedź Moskwy to jedna z klasycznych sytuacji tego gatunku, czy może zapowiedź czegoś znacznie poważniejszego?

Non grata

Co do zasady, sposób postępowania w takich przypadkach reguluje konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku. W art. 9. jest mowa właśnie o sytuacji, gdy dyplomata lub inny pracownik placówki dyplomatycznej jest uznany za persona non grata: „Państwo przyjmujące może w każdym czasie i bez obowiązku uzasadnienia swej decyzji zawiadomić państwo wysyłające, że szef misji bądź którykolwiek z członków personelu dyplomatycznego misji jest persona non grata albo że którykolwiek inny z członków personelu misji jest osobą niepożądaną. Państwo wysyłające odpowiednio do okoliczności bądź odwoła daną osobę, bądź położy kres jej funkcjom w misji. Dana osoba może być uznana za non grata albo za niepożądaną przed przybyciem na terytorium państwa przyjmującego”.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.