To my bronimy suwerenności

GN 17/2021

publikacja 29.04.2021 00:00

O powodach sporów w Zjednoczonej Prawicy, suwerenności Polski w Unii Europejskiej oraz sprzeciwie wobec ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy mówi prezes Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

To my bronimy suwerenności Leszek Szymański /PAP

Od kilku miesięcy obserwujemy poważne konflikty w obozie Zjednoczonej Prawicy. Rozbieżności są na tyle głębokie, że powstała realna groźba rozpadu koalicji i przedterminowych wyborów. Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie zdecydowanie popierają ratyfikację ustawy o europejskim Funduszu Odbudowy, która otwiera Polsce możliwość uzyskania z Unii Europejskiej ok. 250 mld zł na walkę ze skutkami pandemii. Solidarna Polska odmawia głosowania za przyjęciem tej ustawy, ostro krytykuje również wynegocjowany przez Mateusza Morawieckiego unijny pakiet klimatyczno-‑energetyczny oraz zgodę na powiązanie wypłat z budżetu UE z praworządnością, twierdząc, że zagraża to suwerenności Polski. Z kolei Porozumienie odmówiło poparcia dla projektu tzw. piątki dla zwierząt i podatku od przychodów z reklam, które zaproponował PiS. Sporom tym towarzyszą często ostre wypowiedzi o koalicjantach, co znacznie podnosi temperaturę konfliktu. „Gość Niedzielny” postanowił zapytać liderów Zjednoczonej Prawicy o istotę konfliktów i możliwość ich zażegnania, aby koalicja mogła rządzić do końca kadencji. W tym GN publikujemy wywiad z prezesem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą, który bardzo mocno krytykuje PiS z powodów programowych. W kolejnych numerach naszego tygodnika zamieścimy wywiady z liderami pozostałych dwóch partii tworzących Zjednoczoną Prawicę.


Bogumił Łoziński: Czy Solidarna Polska jest wciąż członkiem Zjednoczonej Prawicy?

Min. Zbigniew Ziobro: Solidarna Polska jest w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością oraz Porozumieniem od 2014 roku. Koalicje miewają jednak trudniejsze chwile i teraz jest taki moment.

Solidarna Polska, będąc w rządzącej koalicji, krytykuje działania tego rządu, szczególnie w kwestii polityki europejskiej. Dlaczego?

Tworząc koalicję, umówiliśmy się, że będziemy realizować wspólny program, który został spisany i przyjęty w 2014 roku. Ustaliliśmy w nim ramy naszej współpracy. Wszystkie działania, które wykraczają poza uzgodniony program albo są z nim sprzeczne, powinny być akceptowane przez wszystkich uczestników koalicji. W tym dokumencie jest zapisane, że jednym z kluczowych celów naszej polityki zagranicznej, decydującym o naszym miejscu w Europie, jest obrona suwerenności Polski. Jest sprzeciw wobec jakichkolwiek zmian statusu naszego kraju, które oznaczałyby przeniesienie nowych kompetencji na rzecz Unii Europejskiej. Niestety, decyzje, które zapadły na unijnym szczycie w lipcu, a potem w grudniu zeszłego roku, na które zgodził się premier Mateusz Morawiecki, są sprzeczne z tym programem i nie uzyskały wcześniej akceptacji koalicyjnych partii.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.