Lekarze czy Bóg?

Milena KINDZIUK

|

GN 17/2012 Otwarte

Tweet na temat Piotra Semki wzbudził falę hejtu i obnażył fałszywe rozumienie wiary.

Lekarze czy Bóg?

Za poprawę zdrowia Piotra Semki Bogu niech będą dzięki! Wiem, w jakim Piotrek był stanie, i dla mnie to, że ma szansę przeżyć, to cud – znak od Boga – taką radosną informację o znanym dziennikarzu ciężko chorym na COVID-19 podał na Twitterze Jacek Łęski. No i się zaczęło! Rozlała się fala hejtu (pisownia oryginalna): „Wodą święconą polewać to szybciej powróci do knucia i szczucia”, „Niech mniej żre mniej pije i mniej głupot opowiada a będzie zdrowszy”, „Gruby udaje jak większość” itd. Truizmem jest twierdzić, że to obraźliwa agresja, pełna pogardy przemoc słowna, eskalacja nienawiści.

Takie wpisy szokują, ale też budzą współczucie, w ostatecznym bowiem rozrachunku niszczą samych hejterów. Jeszcze bardziej jednak moją uwagę przykuły komentarze odnoszące się do sformułowania Łęskiego: „Bogu niech będą dzięki (…), to cud”. Przywołam tylko niektóre: „Bóg nie ma z tym nic wspólnego”, „Chyba lekarzom niech będą dzięki”, „Wyłącznie lekarzom. Lekarze są naszymi bogami w tej chwili”, „Takie głupie polskie gadanie, to lekarze i pielęgniarki go uratowały a nie jakiś tam bóg…”, „Nie Bogu, tylko lekarzom. To w ich ręku jest jego los”. Takie tweety zasmucają. Obnażają nikły poziom religijnej wiedzy oraz wiary ich autorów. Jeżeli nawet wierzą, to mają fałszywy obraz Boga, który rzekomo jest daleki od świata, nie interesuje się człowiekiem, nie zwraca uwagi na jego modlitwy, nie jest zdolny dokonywać cudów. To nie jest prawdziwy Bóg.

Oczywiste jest, że podziękowania należą się też lekarzom (i Łęski o tym wspomniał), w świetle wiary jednak, poprzez ludzi, a więc i przez medyków, działa też Bóg. Ostatecznie to w Bożych rękach jest ludzki los. To Stwórca, jak pisał Jan Paweł II, „dzierży losy tego przemijającego świata, ma klucze śmierci i otchłani”. Sam Jezus zresztą, jak zaświadcza ewangelista, powiedział do Piłata: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry”. Wreszcie – Bóg daje też niekiedy znaki poprzez cuda, te duchowe i fizyczne – gdy medycyna jest już bezradna.

Ogromnie mi żal każdego internauty, który „takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy” – by użyć słów Mickiewicza z „Ody do młodości”. Autentyczna wiara twardo stąpa po ziemi, ale potrafi też dostrzec więcej. Także to, co naprawdę jest cudem. •