Kapliczki w Beskidach - które warto odwiedzić?

publikacja 28.04.2021 00:00

Góry od wieków były miejscem, gdzie ludzie szukali wyciszenia i kontaktu z Bogiem. Nie dziwią więc setki kapliczek, które turysta spotkać może na szczytach oraz przy szlakach. Niektóre z nich są imponujące i przypominają niewielkie kościółki, inne to jedynie małe obrazki zawieszone na drzewie. Każda z kapliczek ma jednak swoją wyjątkową historię, choć nie każda została zapamiętana. Gdzie można znaleźć najciekawsze i najpiękniejsze beskidzkie kapliczki? Oto 3 propozycje, które powinien znać i odwiedzić każdy szanujący się turysta.

Kapliczki w Beskidach - które warto odwiedzić?

Kaplica Matki Bożej Opiekunki Turystów pod szczytem Okrąglicy - Beskid Żywiecki

Idąc czerwonym szlakiem od schroniska na Hali Krupowej w stronę Jordanowa, natrafimy na słynną Kaplicę Matki Bożej Opiekunki Turystów. Jest to miejsce o długiej historii i niezwykłej atmosferze. Wewnątrz zobaczyć można między innymi epitafia upamiętniające zmarłych ludzi gór oraz bardzo oryginalną Drogę Krzyżową, której stacje opatrzono niezwykłymi podpisami: „Zaginionym w górach”, „Poległym partyzantom”, „Zmęczonym pracą” i wiele podobnych. Kaplica jest miejscem spotkań różnych grup turystycznych, a najsłynniejszym z nich jest coroczny Zlot Ludzi Gór, który odbywa się w pierwszą niedzielę października. Wtedy też o godzinie 12.00 odprawiana jest uroczysta Msza Święta. 

Kapliczka Chrystusa Króla Upadającego - Przełęcz Gibasowe Siodło, Beskid Mały

Szlak pomiędzy Gibasówką a Wielkim Gibasów Groniem to jeden z najpiękniejszych zakątków w Beskidzie Małym. Jednocześnie daleko stąd do wysokich i popularnych szczytów, dlatego nie docierają tu ogromne tłumy turystów. Pośród ciszy tego miejsca, na malowniczej hali wznosi się niewielka, murowana z górskiego kamienia kapliczka. Wewnątrz znajduje się figura upadającego pod Krzyżem Chrystusa, a na jej postumencie płaskorzeźba przedstawiająca dwie postaci, podające sobie dłonie. Według miejscowej legendy są to zwaśnieni sąsiedzi - ówcześni mieszkańcy tego miejsca, którzy po wielu latach kłótni postanowili się pogodzić, a na znak pojednania ufundowali tę właśnie kapliczkę. Równie budująca jest współczesna historia ratowania tego niezwykłego obiektu. W latach 2011-2012 została ona wyremontowana dzięki wysiłkom i funduszom osób zrzeszonych wokół Internetowego Forum Beskidu Małego. Każdy turysta, który jeszcze nie odwiedził tego niesamowitego miejsca, powinien spakować plecak górski i wyruszyć na Gibasy. 

Kaplica na wzgórzu Zaśpit - Beskid Niski

Beskid Niski to prawdziwe królestwo kapliczek i trudno wybrać tylko jedną z nich. Kaplica na wzgórzu Zaśpit, gdzie niegdyś swoją pustelnię miał św. Jan z Dukli zasługuje jednak w pełni na wyróżnienie. Właściwie ciężko nazwać ten obiekt „kapliczką”, gdyż jest to dość spory budynek zbudowany w stylu neogotyckim. Ufundowany został on w 1769 roku przez ówczesną właścicielkę Dukli. Jak głosi legenda, nakazał jej to sam św. Jan, który objawił się damie we śnie. Obecny kościółek wzniesiono w latach 1906-1908 i prowadzi do niego wygodna droga asfaltowa. Niedaleko stąd, na zboczu Cergowej znajduje się również druga kapliczka św. Jana, w miejscu jego poprzedniej pustelni oraz tak zwana „Złota Studzienka”, czyli źródełko, będące celem wielu pielgrzymek.

To oczywiście tylko przykłady interesujących kapliczek w Beskidach. Mamy jednak nadzieję, że te przepiękne miejsca rozbudzą ciekawość i apetyt na wyszukiwanie innych niezwykłych miejsc modlitwy w górach. Zanim zaplanujecie wycieczki, przeczytajcie też koniecznie artykuł: „Czy wiesz, że buty górskie to podstawa każdej bezpiecznej wycieczki w góry?”.

Artykuł sponsorowany (km)

TAGI: