Wystarczająco wszechmocny

Marcin Jakimowicz

Miała problem. Gdy jej głowę rozsadzały setki czarnych scenariuszy, usłyszała: „Czy myślisz, że zabraknie Mi wszechmocy, abym cię wspierał?”

Wystarczająco wszechmocny

Nie jestem godzien, aby się z Nim spotkać – słyszę bardzo często. To oczywiste, że nie jesteś godzien. Ale… On jest godzien, by spotkać się z tobą!

Jego drogi nie są naszymi drogami. Jego myśli nie są naszymi myślami. A jednak zaryzykował i zrobił wszystko, by spotkać się ze swym stworzeniem. Bóg szukający człowieka.

Pamiętam, jak przed laty złośliwe starsze rodzeństwo pokazało w Sienie małemu Nikodemowi relikwiarz z palcem Świętej Katarzyny: „Wiesz dlatego odpadł? Bo tak, jak ty ssała kciuk!” Malec przez pewien czas na hasło „Siena” reagował traumatycznie. To właśnie w tym rozpalonym słońcem mieście Toskanii święta Katarzyna usłyszała od Jezusa: „Wiedz córko, że Ja jestem tym, który jest. Ty jesteś tą, która nie jest”.

Co ciekawe, w hebrajskim języku biblijnym nie używa się czasownika „być” w czasie teraźniejszym. Jeżeli chcemy orzec czyjeś istnienie używamy zawsze okrężnych form gramatycznych, by tego czasownika „jest” nie użyć w czasie teraźniejszym. Dlaczego? Bo tym, który „jest” jest tylko Bóg.

On jest. Czy to nie powinno nam wystarczyć? Nie jesteśmy godni, by się z Nim spotykać, ale On jest godzien, by to zrobić! To rozwiązuje problem i wskazuje zupełnie nowy punkt widzenia. Możemy spojrzeć na nasze nędze, słabości, problemy przez pryzmat Jego wszechmocy.

Gdy przed Faustyną stało konkretne zadanie zanotowała. „W pewnej chwili uczulam w duszy przynaglenie, abym się zabrała do czynu i wypełniła wszystko, czego Bóg żąda ode mnie” . Gdy zmagała się z wątpliwościami, a jej głowę rozsadzały setki czarnych scenariuszy w kaplicy usłyszała: „Czemu się lękasz? Czy myślisz, że zabraknie Mi wszechmocy, abym cię wspierał?”

Nasz Pan i Brat, Jezus jest wystarczająco wszechmocny.