Jest co naprawiać

Bogumił Łoziński

|

GN 10/2021

publikacja 11.03.2021 00:00

Mimo spadku powołań i praktyk religijnych Kościół w Polsce wciąż jest silny i ma ogromny potencjał, jednak nie w pełni go wykorzystuje.

W niedzielnej Mszy św. regularnie uczestniczy 36,9 proc. polskich katolików. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie. W niedzielnej Mszy św. regularnie uczestniczy 36,9 proc. polskich katolików. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie.
Roman Koszowski /Foto Gość

Katolicka Agencja Informacyjna przygotowała raport o Kościele w Polsce, który zawiera najnowsze dostępne dane. Opracowanie prezentuje działalność Kościoła w sferze duszpasterskiej i społecznej, szczególnie w czasie pandemii, opisuje też życie religijne Polaków. Zwróćmy uwagę na kilka wątków.

Widać kryzys wiary

Choć wiary nie da się ująć w statystyki, istnieją wskaźniki, np. liczba powołań czy uczestnictwo we Mszy św., dzięki którym możemy ocenić religijność. Przynależność do Kościoła katolickiego deklaruje 91,9 proc. Polaków, czyli 32 mln 461 tys. osób. Według danych z 2019 r. regularnie praktykuje, czyli uczestniczy w niedzielnej Mszy św. (dominicantes), 36,9 proc. z nich. Jest to jeden z najwyższych wskaźników religijności w Europie. Jednak wskaźnik ten powoli, ale regularnie spada. Przybyło deklaracji słabszej lub żadnej identyfikacji z wiarą – z 6 do 10,7 proc. Jak zauważa dyrektor ISKK ks. Wojciech Sadłoń, procent osób, dla których wiara stanowi w życiu istotny punkt odniesienia, pozostaje stały, przybywa natomiast tych, którzy oddalają się od wiary. Jednym z większych problemów jest rozziew między nauczaniem moralnym Kościoła a życiem katolików. Najbardziej widać to na przykładzie etyki seksualnej, którą odrzuca aż 20 proc. wiernych.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.