Wenezuela jest pogrążona w bardzo poważnej zapaści gospodarczej. Już pięć milionów ludzi opuściło ten kraj w poszukiwaniu lepszego życia. Można im pomóc za pośrednictwem Caritas.
Wenezuelczycy w Caracas, oczekujący w kolejce po pomoc charytatywną.
RAYNER PEÑA R /EPA/pap
Hiperinflacja, bezrobocie, niekończące się kolejki przed sklepami z żywnością, wysokie ceny towarów. Represje ze strony rządzących, rosnąca rola gangów i bojówek paramilitarnych, coraz większa przestępczość. Tak w dużym skrócie wygląda sytuacja w Wenezueli, która od lat znajduje się w czołówce rankingu „najnieszczęśliwszych krajów świata”, przygotowywanego przez CIA World Factbook.
– Jeden z najbardziej przygnębiających widoków, jakie pamiętam, to znajomy profesor uniwersytetu, którego odwiedziłem w jego pięknym apartamencie z dawnych, lepszych czasów, w dobrej dzielnicy Caracas, stolicy kraju. Siedział tam po ciemku, bo nie stać go na żarówkę… To są dylematy wielu ludzi: czy kupić nową żarówkę, jeśli się wie, że może zabraknąć pieniędzy nawet na jedzenie – mówi Tomasz Surdel, dziennikarz, który spędził w Wenezueli 12 lat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.