publikacja 18.02.2021 00:00
Jak sugeruje autor wyboru, Różewicz mimo zwątpień wierzy w człowieka. A co z Bogiem?
Tadeusz Różewicz
Credo
Biuro Literackie
Stronie Śląskie 2020
ss. 98
Jan Stolarczyk, wieloletni wydawca i przyjaciel Tadeusza Różewicza, przygotował wybór jego wierszy „Credo”. Posłowie rozpoczyna od stwierdzenia, że zebrane utwory są przepełnione niepewnością ontologiczną autora. Potrzeba eksperymentowania objawia się w traktowaniu materii poetyckiego języka, próbującego, jak chciał Norwid, „odpowiednie dać rzeczy słowo”. Tytułowe „Credo” skłania do odnalezienia w tekstach jakiegoś wyznania wiary. Jak sugeruje autor wyboru, Różewicz mimo zwątpień wierzy w człowieka. A co z Bogiem, który pojawia się w wierszu „bez”, w linijkach sugerujących względność transcendentalnych odniesień: „życie bez boga jest możliwe/ życie bez boga jest niemożliwe”? Wydaje się, że skoro jedno i drugie ma rację bytu, Bóg nie ma dla poety znaczenia. A jednak w kilku utworach odnajdujemy przeczące temu fragmenty. W „czego byłoby żal” czytamy, że żal mu: „uśmiechu Wiesławy/ kiedy mówi dzień dobry/ i dobranoc/ i kiedy nic nie mówi (…) i słów które nie zostały wypowiedziane/ bo to co boskie/ między ludzkimi istotami/ ciągle poszukuje/ swojego wyrazu”.
Jak traktować to przemykające między wersami wspomnienie boskości? Czy uznać je za tajemnicę, do której śmiertelnie zmęczeni jednowymiarowym doczesnym życiem nie mają dostępu? A może to furtka otwierająca wejście w niedostępne rejony tych wierszy biorących udział w walce sensu z bezsensem?
Barbara Gruszka-Zych
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.