Uwolnić się

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk

|

GN 7/2021 Otwarte

publikacja 18.02.2021 00:00

Dobra nowina, od której zawsze dobrze jest rozpocząć kolejny numer tygodnika, tym razem jest taka, że rozpoczął się Wielki Post. Kolejna szansa przed nami.

Uwolnić się

Nie dziwię się Franciszkowi, że w tegorocznym orędziu wielkopostnym porównał ten okres liturgiczny do drogi: „»Oto idziemy do Jerozolimy…« (Mt 20,18). Wielki Post: czas na odnowę wiary, nadziei i miłości” – tak zatytułowane jest papieskie orędzie. Porównanie do drogi wydaje się konieczne, żeby zrozumieć, co z Wielkim Postem ma zrobić ten, który wierzy w Zmartwychwstałego. Przede wszystkim nie zatrzymywać się. Nie skupiać uwagi na tym, co trudne i bolesne. Iść dalej mimo trudności. Tylko idąc, można wciąż żyć nadzieją, że każda droga prowadzi do jakiegoś celu. „Podążając wielkopostną drogą, która prowadzi nas do uroczystości wielkanocnych – napisał papież – pamiętajmy o Tym, który »uniżył samego siebie, czyniąc się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej« (Flp 2,8)”. Pamiętajmy, dodam i ja, a pomocą w tym niech będzie tegoroczny cykl wielkopostny, rekolekcyjne rozważania pod hasłem: „Któryś za nas cierpiał”. Przez kolejne wielkopostne niedziele proponować je będziemy naszym Czytelnikom, a przewodnikiem na tych rekolekcyjnych ścieżkach będzie tegoroczny jubilat, ks. Franciszek Blachnicki, którego setna rocznica urodzin przypada niebawem. Zapomnieć o tych urodzinach byłoby ogromnym zaniedbaniem, o wiele większym jednakże grzechem byłoby spuściznę tego człowieka pogrążyć w niepamięci.

Wracając do papieskiego orędzia: Franciszek, pisząc o poście rozumianym jako doświadczenie wyrzeczenia, twierdzi, że oznacza on „uwolnienie naszej egzystencji od wszystkiego, co ją przytłacza, także od przesytu informacji – prawdziwych czy fałszywych – i od dóbr konsumpcyjnych, aby otworzyć drzwi naszego serca dla Tego, który przychodzi do nas ogołocony ze wszystkiego, ale »pełen łaski i prawdy« (J 1,14): Syna Bożego, Zbawiciela”. Przesyt – nie tylko jedzeniem, piciem, dobrami materialnymi i komfortem, lecz również tak czy inaczej rozumianą „informacją” – któż z nas go nie zna? Rozpoczynający się Wielki Post jest szansą, żeby choć trochę się od niego uwolnić. I jak tu nie nazwać tego dobrą nowiną? •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.