Drogi wiodą do Betlejem

GN 52-53/2020

publikacja 23.12.2020 00:00

Dziecko zachwyci się opowieścią o cudzie narodzenia, a dorosły zaduma nad faktem, że przez wieki i kraje wszystkie drogi nieodmiennie wiodą nas do Betlejem.

Emilia Kiereś
O kolędach. Gawęda
Wydawnictwo Kropka
Warszawa 2020
ss. 128 Emilia Kiereś O kolędach. Gawęda Wydawnictwo Kropka Warszawa 2020 ss. 128

Kolęda jest lirykiem, który można opowiedzieć. Także tę weselszą jej odmianę – przeważnie pochodzenia ludowego, często wprowadzającą wątek pasterski – którą nazywamy pastorałką. Kolędujemy w rodzinach, czasem większych wspólnotach, od bardzo dawna, bo pierwszy zapisany polski tekst kolędy pochodzi z XV wieku. Polska literatura zna wiele kolęd – tworzyli je tak wybitni twórcy jak: Jan Kochanowski, Franciszek Karpiński, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, Krzysztof Kamil Baczyński, Czesław Miłosz czy Leopold Staff. Współcześnie sięgali po ten gatunek m.in. Wojciech Młynarski, Ernest Bryll czy Jacek Kaczmarski. Teraz pięknie opowiedziała je poznańska pisarka Emilia Kiereś w gawędzie „O kolędach”.

To książka o uniwersalnym adresie czytelniczym: dziecko zachwyci się opowieścią o cudzie narodzenia, a dorosły zaduma nad faktem, że przez wieki i kraje wszystkie drogi nieodmiennie wiodą nas do Betlejem. Proste gawędy, układające się czasem w kształt przypowieści filozoficznej, prowadzą nas w tamto wydarzenie sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Opowieść, wbrew pozorom, jest erudycyjna, pełna rzetelnych informacji, realia każdej z kolęd wytłumaczone, archaizmy i słowa, które wyszły z użycia, w przypisach mają swe współczesne odpowiedniki. Swobodny tok narracji pozwala w lżejszej formie przekazać sporą dawkę wiedzy biblijnej i historycznej, osadzić wydarzenie w realiach czasu i przestrzeni, ale też pokazać jego zakorzenienie w kulturze i polskiej tradycji. Opowieść faluje emocjami – czasem pojawi się lęk, ale najwięcej jest czułości. Można pogratulować Emilii Kiereś inwencji, gdy opowiada o „radości wszelkiego stworzenia”!

Słowu towarzyszy obraz. Barwne, pełne rozmachu i dynamiki, inspirowane folklorem ilustracje Marianny Oklejak znakomicie komponują się z tekstem, tworząc pełen cudowności nastrój towarzyszący szopkom ludowym i oglądaniu jasełek. Zapisy nutowe i proste chwyty gitarowe zapraszają do kolędowania. To piękna, mądra inicjatywa, przypominająca, jak wielką wartością jest wielowiekowa tradycja wspólnoty świątecznego stołu i łączącego wszystkich śpiewu o tym, że „Bóg się rodzi”!

Krystyna Heska-Kwaśniewicz

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.