Komiksy na ekranie

Szymon Babuchowski

|

GN 52-53/2020

publikacja 23.12.2020 00:00

Czy serial o przygodach Kajka i Kokosza otworzy nowe perspektywy dla przybliżenia polskich komiksów miłośnikom sztuki filmowej?

Do ekranizacji przygód Kajka i Kokosza podchodzono już kilkakrotnie. Niestety, bezskutecznie. Do ekranizacji przygód Kajka i Kokosza podchodzono już kilkakrotnie. Niestety, bezskutecznie.
materiały prasowe

To już pewne: Netflix ogłosił, że pierwszą oryginalną polską serią animowaną, stworzoną na potrzeby tej platformy, będzie adaptacja cyklu komiksowego „Kajko i Kokosz”. Na tę wiadomość fani kultowej serii czekali od dawna, bowiem do ekranizacji przygód średniowiecznych wojów podchodzono już kilkakrotnie. Najpierw, na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, miał powstać serial animowany na podstawie komiksów Janusza Christy. Przymierzał się do tego polski oddział Hanna-Barbera we współpracy ze Studiem Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, jednak inicjatywa zakończyła się na etapie testów i wstępnych animacji. W 2001 r. rozpoczęły się z kolei przymiarki do filmu fabularnego zainspirowanego komiksowym albumem „Dzień Śmiechały”. Obraz miała wyprodukować firma Hegemont. Zapowiadano superprodukcję w reżyserii Olafa Lubaszenki, z udziałem największych gwiazd rodzimego kina wyłonionych w plebiscycie, ale prace zostały wstrzymane z powodu zbyt niskiego budżetu. Jedynym zrealizowanym dotąd projektem filmowym związanym z komiksową serią Janusza Christy pozostaje 16-minutowa animacja komputerowa „Kajko i Kokosz”, stworzona na bazie jednego z wątków albumu „Zamach na Milusia”. Głosu głównym bohaterom użyczyli wówczas Maciej Stuhr i Cezary Żak. Krótki obraz w reżyserii Daniela Zduńczyka i Marcina Męczkowskiego, wyprodukowany w studiu Virtual Magic, nie wzbudził jednak zbytniego entuzjazmu miłośników komiksu.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.