Cuda ze Złotoryi

Anna Leszczyńska-Rożek

|

GN 52-53/2020

publikacja 23.12.2020 00:00

Ręcznie zdobione przyciągają jak magnes, trudno od nich oderwać wzrok. W fabryce bombek w Złotoryi święta trwają niemal cały rok.

W dmuchalni bombki i szklane szpice wydmuchiwane są  przez ludzi  lub maszynowo. W dmuchalni bombki i szklane szpice wydmuchiwane są przez ludzi lub maszynowo.
HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ

Po przekroczeniu progu wzorcowni można przenieść się w klimat świąt Bożego Narodzenia. Na linkach rozciągniętych wzdłuż ścian wisi kilkaset kolorowych bombek. Są okrągłe, obsypane brokatem, przezroczyste, delikatne, zdobione w białe koronkowe wzory, perłowe, malowane w pejzaże i inne motywy inspirowane różnymi stronami świata. Ale są też krasnoludki, muchomory, astronauci, postacie z bajek, samochody, Mikołaje, zwierzaki… Trudno wyjść z podziwu nad misternością i różnorodnością bombek, które są popularne wszędzie tam, gdzie na Boże Narodzenie stroi się choinki.

Rurka i płomień

Wszystko zaczyna się w dmuchalni ręcznej od szklanej (sodowo-wapiennej) rurki ogrzewanej nad płomieniem. W kilkanaście sekund kruche szkło staje się plastyczne i topliwe. Wtedy dmuchacz wydmuchuje kulisty kształt bombki zakończonej długą końcówką zwaną odciągiem. Każda sztuka musi być odpowiedniej wielkości. W fabryce powstają bombki duże (o średnicy 20 cm), szklane kule z otworem w środku czy wklęsłym ornamentem i małe sople czy bańki. Osoba, która wydmuchuje bombki, musi być specjalistą w swoim fachu, bo szkło szybko twardnieje i wtedy trudno zmienić jego kształt. Dmuchacze tworzą też choinkowe szpice i figurki. Te ostatnie powstają po włożeniu rozgrzanego, lekko dmuchanego szkła do specjalnej metalowej formy z odciśniętym w środku motywem. – Osoby wydmuchujące bombki i szpice są u nas do zadań specjalnych. Wydmuchiwane przez nie ozdoby są unikatowe – mówi Justyna Zarębska z firmy Vitbis. – Do produkcji mniejszych kulistych bombek służą specjalne automaty. Ich wydajność jest większa, ale to nie oznacza, że bombki będą mniej ozdobne – dodaje.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.