Nowa Samoobrona?

Maciej Kalbarczyk

|

GN 51/2020

publikacja 17.12.2020 00:00

Czy na polskiej scenie politycznej pojawiło się miejsce na nową partię reprezentującą interesy rolników?

Michał Kołodziejczak na proteście w Środzie Wielkopolskiej. Michał Kołodziejczak na proteście w Środzie Wielkopolskiej.
Jakub Walasek /REPORTER/east news

Kilkadziesiąt ciągników, biało-czerwone flagi i logotypy Agrounii. Blokada skrzyżowania ulic Płockiej i Kasprzaka, rozsypywanie kapusty, mandaty za nielegalne zgromadzenie. Tak wyglądał protest rolników, który odbył się 5 grudnia na ulicach Warszawy. – Chociaż „piątka dla zwierząt” została zamrożona, mleko już się rozlało. Elektorat wiejski odwraca się od PiS-u. Rządzący potrzebują czasu, aby odbudować poparcie tej grupy wyborców. Myślę, że Agrounia będzie im w tym przeszkadzać. Czas pokaże, czy uda jej się zbić kapitał polityczny. Wiele zależy od nastrojów społecznych – mówi „Gościowi” dr Bartłomiej Biskup, politolog.

Gnojówka i opony

W 2018 r. producenci żywności z ziemi sieradzkiej powołali do życia Unię Warzywno-Ziemniaczaną. W ciągu niespełna trzech miesięcy od jej utworzenia przedstawiciele organizacji aż sześć razy odwiedzili Ministerstwo Rolnictwa. W rozmowach z urzędnikami zwracali uwagę m.in. na problem wprowadzania do obrotu zagranicznych produktów w polskich opakowaniach oraz trudności w eksporcie ziemniaków. Wkrótce na zainicjowane przez nich demonstracje zaczęli przyjeżdżać rolnicy z całego kraju. – Dostrzegając rosnący potencjał ruchu, postanowiliśmy przejść z poziomu lokalnego na ogólnopolski. Tak powstała Agrounia, która jest de facto jedyną niezależną inicjatywą reprezentującą rolników – mówi „Gościowi” Michał Kołodziejczak, lider organizacji.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.