Taki piękny człowiek

Jacek Dziedzina

|

GN 48/2020

publikacja 26.11.2020 00:00

„Ci, którzy nie widzą Chrystusa w ubogich, są w rzeczywistości ateistami”, mawiała Dorothy Day. Dla jednych komunistka, dla drugich pacyfistka, dla innych święta. Mija 40 lat od śmierci „niepoprawnej” kandydatki na ołtarze.

Od 1997 roku archidiecezja nowojorska prowadzi proces beatyfikacyjny Dorothy Day. Od 1997 roku archidiecezja nowojorska prowadzi proces beatyfikacyjny Dorothy Day.
wikipedia

Historia Dorothy Day to burzliwa biografia człowieka z krwi i kości, pełna zaskakujących zwrotów, nieoczywistych i niemieszczących się w żadnych ideologicznych szufladkach poglądów i wyborów; historia głębokiego nawrócenia i radykalnego życia Ewangelią. Jedni nazywają ją „drugą Matką Teresą”, inni „drugim Ghandim”, ale w rzeczywistości droga Dorothy jest tak oryginalna, jak cała jej osobowość i kontekst, w którym działała.

Brylanty dla ubogich

Stworzona przez nią i Petera Maurina w 1933 roku gazeta „The Catholic Worker” („Katolicki Robotnik”) i ruch o tej samej nazwie stały się nie tylko marką, nie tylko konkretnymi miejscami, punktami udzielania pomocy, ale przede wszystkim stylem życia i sposobem myślenia o świecie i jego (nie)porządku. Być może największą zasługą tej Amerykanki, poza konkretną i na szeroką skalę prowadzoną służbą ubogim, było odzyskanie ich dla Kościoła (a raczej Kościoła dla nich) w czasie, gdy wydawało się, że jedyną przestrzenią, w której znajdują zrozumienie, są radykalne ruchy komunistyczne. Jim Forest, w znakomitej biografii Dorothy „Będziemy sądzeni z miłości” (Znak 2017), pisze: „Zdała sobie sprawę, że ludzi dotkniętych niesprawiedliwością i ubóstwem Kościół traktował grzecznie, lecz nie otwierał przed nimi swoich drzwi. Jeśli nawet czasem uronił łzę nad ich tragedią, nie gromił tych, którzy ich kosztem budowali fortuny”. I cytuje jej słowa: „Ludzie religijni uśmiechali się i przymilali do bogatych. (…) Nigdy nie widziałam, by ktoś zdjął płaszcz i oddał go ubogiemu. Nie zauważyłam, by ktoś zaprosił na przyjęcie chromych, kalekich lub ślepych”.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.