Nawracał do końca

GN 48/2020

publikacja 26.11.2020 00:00

Święty Andrzej umiera na krzyżu. Wciąż jednak naucza i ewangelizuje. Flamandzki artysta namalował apostoła tak, jakby stał on między ludźmi, tuż obok nich. To symbol bliskiego kontaktu, jaki Andrzej tuż przed męczeńską śmiercią nawiązywał z nawracanymi przez siebie osobami.

Frans Pourbus
Ukrzyżowanie św. Andrzeja
olej na desce, 1572
katedra św. Bawona, Gandawa Frans Pourbus Ukrzyżowanie św. Andrzeja olej na desce, 1572 katedra św. Bawona, Gandawa

Według tradycji po zesłaniu Ducha Świętego św. Andrzej głosił Ewangelię na Kaukazie, a także na terenach późniejszej Rusi. Prawosławni przypisują mu również założenie biskupstwa w Bizancjum. Ostatnim etapem jego misyjnych pielgrzymek miało być greckie miasto Patras na Peloponezie. Andrzej dokonał tam bardzo wielu nawróceń. Wśród nawróconych mieli się znaleźć żona i brat rzymskiego prokonsula Aegeatesa. Rozwścieczony prokonsul nie darował tego apostołowi i rozkazał go ukrzyżować. Jak opowiadają o tym pisma z III wieku, święty, wisząc na krzyżu, jeszcze przez dwa dni nauczał i nawracał pogan. Według tradycji Andrzej zmarł 30 listopada 62, 65 lub 70 roku. W ten dzień Kościół obchodzi jego wspomnienie.

Krzyż, na którym umiera św. Andrzej, ma niezwykły kształt, przypominający literę X. Było to symboliczne nawiązanie do słowa Chrystus. Grecka litera Χ (wymawiana jak „ch”) jest bowiem pierwszą literą greckiego słowa Χριστος (Christos). Taki krzyż, znany w starożytnym Rzymie pod nazwą crux decussata, nazywany jest teraz powszechnie krzyżem św. Andrzeja. Apostoł nie został do niego przybity, lecz przywiązany sznurami, co widzimy na obrazie.

Prokonsula nadzorującego egzekucję widzimy z lewej strony. Z prawej artysta namalował ludzi, którzy pozostawali pod wpływem nauk apostoła. Być może na pierwszym planie znajduje się nawrócona małżonka okrutnego Aegeatesa.

Obraz jest częścią cyklu scen z życia św. Andrzeja, który Frans Pourbus starszy namalował dla katedry św. Bawona w Gandawie.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.