Kobiety na czas kryzysu

Maciej Legutko

|

GN 47/2020

publikacja 19.11.2020 00:00

W burzliwych czasach pandemii, spowolnienia gospodarczego i niepokojów w sąsiedniej Białorusi na Litwie czołowe stanowiska obejmą kobiety.

Ingrida Šimonytė będzie nową premier Litwy. Ingrida Šimonytė będzie nową premier Litwy.
VALDA KALNINA /epa/pap

Zakończył się etap formowania nowego politycznego porządku na Litwie. Dwutygodniowe powyborcze negocjacje doprowadziły do wyłonienia sojuszu trzech partii: Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów, Ruchu Liberalnego Republiki Litewskiej i Partii Wolności. 9 listopada ogłoszono, że Viktorija Čmilytė-Nielsen będzie przewodniczącą parlamentu, do rządu wejdzie też szefowa trzeciego z ugrupowań – Aušrinė Armonaitė.

Litwa była do niedawna jedynym krajem UE bez kobiety w rządzie, teraz dojdzie w tej kwestii do fundamentalnej zmiany. Dla Polski w kontekście wyborów i zmiany rządzącej partii kluczowy jest fakt, że nowa premier deklaruje kontynuację rozwoju przyjaznych stosunków z naszym krajem.

Znane w Polsce tematy

Kampania wyborcza na Litwie cechowała się znacznym podobieństwem do obecnego dyskursu politycznego w Polsce. Rządzący dotychczas Litewski Związek Chłopów i Zielonych, choć z nazwy wskazuje na partię agrarną i ekologiczną, faktycznie jest podobny programowo do Prawa i Sprawiedliwości czy węgierskiego Fideszu. Urzędujący od 2016 roku premier Saulius Skvernelis i politycy Związku obiecywali w kampanii „trzynastki” dla emerytów, walkę z nierównościami społecznymi, sięgali po rozpalające także Polaków tematy obrony tradycyjnych wartości i walki z ideologią LGBT, oskarżali opozycję o zamiar likwidacji świadczeń socjalnych po dojściu do władzy.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.