Od 2017 r. mamy oficjalnie uznany polski odcinek Camino de Santiago, czyli wielkiej sieci dróg pielgrzymkowych przecinających niemal całą Europę.
Figura św. Jakuba w poświęconym mu kościele w Toruniu, na polskim odcinku Drogi św. Jakuba.
ROMAN BIELECKI OP
Przeglądam zdjęcia zrobione w ostatnich tygodniach. Okolice Kętrzyna, Olsztyna, Iławy, Torunia, Kruszwicy… Pokazuję je znajomym. Pytają zaciekawieni, czy mimo epidemii, podobnie jak w latach ubiegłych, wybrałem się na camino do Hiszpanii. A to nie Hiszpania, to Camino Polaco – polski odcinek Drogi Świętego Jakuba.
Obrazki z Kujaw, Warmii i Mazur są bardzo podobne do tych z Kraju Basków, Aragonii albo Galicji. Słońce i czyste, błękitne niebo, do tego niekończące się pola z balami zrolowanej słomy lub dojrzewającej kukurydzy. Daleko na horyzoncie zarysy jakiejś wioski albo miasta. Nawet kurz gryzący w oczy podobny i droga oznaczona charakterystyczną żółtą muszlą na niebieskim tle namalowaną na słupie, drzewie lub przyczepioną do znaku drogowego. Ale już lekko odwracając głowę, można zauważyć podupadłe popegeerowskie zakłady rolne, bocianie gniazdo i znacznie więcej jezior i zieleni.
Popularność
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.