publikacja 10.09.2020 00:00
Matka cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego, głęboko wierząca chrześcijanka – św. Helena, postanowiła odnaleźć krzyż, na którym zmarł Chrystus.
Jacopo Negretti,
znany jako Palma młodszy
Odnalezienie prawdziwego krzyża
(fragment)
olej na płótnie, 1620–1625
kościół Santa Maria Assunta, Wenecja
W 326 roku wyjechała w tym celu do Jerozolimy. Jej poszukiwania pokazuje obraz weneckiego artysty.
Jeden z Żydów wskazał Helenie miejsce męki Zbawiciela: górę Golgotę. Cesarzowa wynajęła robotników i kazała im kopać w ziemi. Wkrótce łopaty natrafiły na coś twardego. Spod ziemi wykopano trzy krzyże. Święta Helena domyślała się, że na jednym z nich skonał Jezus. Wciąż jednak nie było wiadomo, na którym. Do rozstrzygnięcia nie wystarczały już zwykłe ludzkie poszukiwania. Potrzebna była wskazówka z nieba. Helena postanowiła więc przeprowadzić pewien eksperyment w nadziei, że otrzyma taką wskazówkę. Pod jej nadzorem kolejno trzema wykopanymi na Golgocie krzyżami dotykano ciała zmarłego człowieka. Kiedy dotknięto go trzecim krzyżem, stał się cud. Nagle powrócił do życia i zdrowia.
Na środku obrazu widzimy chwilę wskrzeszenia zmarłego. Dwaj mężczyźni kładą na nim krzyż, a on natychmiast ożywa. Zgromadzeni w tle obrazu ludzie patrzą zaskoczeni. Z prawej strony robotnicy odsuwają dwa pozostałe krzyże. Z lewej strony na pierwszym planie widzimy św. Helenę i towarzyszącego jej biskupa Jerozolimy Makarego. Za ich plecami Palma młodszy sportretował kilku współczesnych sobie weneckich dygnitarzy.
Święta Helena część relikwii zostawiła w Jerozolimie, a część zabrała ze sobą. Jej syn, cesarz Konstantyn, umieścił znak krzyża na sztandarach swych wojsk. Obraz Palmy młodszego powstał na zamówienie weneckich jezuitów i znajduje się w zakrystii ich kościoła.
Leszek Śliwa
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.