Zabytki giną po cichu

Adam Śliwa

|

GN 34/2020

publikacja 20.08.2020 00:00

W ciszy przeciekającego dachu, szmerze zapadających się ścian lub warkocie buldożera giną bezcenne zabytki. Nieprzerwanie i przy całkowitej bezradności państwa.

Most kolejowy w Pilchowicach ma ponad 100 lat i został uznany za zabytek techniki. Most kolejowy w Pilchowicach ma ponad 100 lat i został uznany za zabytek techniki.
VIPHOTO /EAST NEWS

Ponad 100-letni most kolejowy w Pilchowicach na Dolnym Śląsku stał się sławny po nagłośnieniu pomysłu jego wysadzenia na potrzeby najnowszej części „Mission Impossible” z Tomem Cruise’em w roli głównej. Najprawdopodobniej most jednak nie zniknie z hukiem, ponieważ upomnieli się o niego społecznicy, a wysadzenie zabytku techniki dla rozrywki wzbudziło powszechne oburzenie. Sprawa słynnego mostu skłania jednak do zwrócenia uwagi na problem ochrony zabytków, a raczej na poważne luki w tej ochronie w naszym kraju.

Najczęściej niszczy właściciel

Zabytkowe nieruchomości są w Polsce pod ochroną prawa. Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad nimi stanowi nawet, że ochronie podlegają zabytki bez względu na stan zachowania (art. 6 ust. 1 pkt 1), a nieruchomość nie musi być wpisana do rejestru zabytków, aby być za taki uznana (art. 3, pkt 1). Ciążący na państwie obowiązek strzeżenia dziedzictwa narodowego jest zapisany w artykule 5 konstytucji.

Jeżeli właściciel obiektu podporządkuje się wytycznym konserwatora, wszystko jest w porządku i działa jak należy. Problem pojawia się jednak, gdy właścicielowi budynku zależy na daleko idącej przebudowie lub nawet na zniszczeniu obiektu, aby zyskać atrakcyjny teren inwestycyjny. Ryszard Krawczyk w książce „Niszczenie zabytków nieruchomych w Polsce: problematyka prawna, kryminologiczna i kryminalistyczna” zwrócił uwagę na fakt, że skala niszczenia zabytków w Polsce jest niespotykana w innych europejskich krajach i ma znamiona zjawiska patologicznego. Tylko znikoma liczba spraw o niszczenie zabytków trafia do prokuratury i do sądów.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.