Siostry z powstania

Bogumił Łoziński

|

GN 31/2020

publikacja 30.07.2020 00:00

Dni powstania to nie tylko obrazy grozy. Wśród czarnych skłębionych chmur nikczemności człowieka, którego Bóg Stwórca wyniósł ponad wszystkie inne stworzenia, zjawiły się świetliste promienie dusz wyznających życiem najwyższe prawo Boga – miłość.

Agata PuścikowskaSiostry z powstaniaWydawnictwo Znak, Kraków 2020 Agata PuścikowskaSiostry z powstaniaWydawnictwo Znak, Kraków 2020

To fragment wspomnienia z powstania warszawskiego jednej z sióstr ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi. Wśród tych dusz dających świadectwo miłości Boga w czasie powstania są niewątpliwie siostry zakonne, które brały w nim czynny udział, niosąc pomoc potrzebującym. Często wiązało się to z okrutnymi cierpieniami i śmiercią. Heroiczną posługę sióstr zakonnych w czasie sierpniowego zrywu opisuje Agata Puścikowska w książce „Siostry z powstania”, która właśnie została opublikowana.

Wypełnienie białych plam

Książka publicystki „Gościa Niedzielnego” z pewnością zasługuje na miano wyjątkowej. Po okresie PRL, gdy usiłowano wymazać pamięć o powstaniu, podjęto gruntowne studia nad różnymi jego aspektami. W ciągu tych ponad 30 lat wydawało się, że większość białych plam dotyczących tego wydarzenia zostało wypełnionych. Książka red. Puścikowskiej pokazuje, że jest jeszcze dużo do odkrycia. Udało się jej bowiem dotrzeć do archiwów zgromadzeń zakonnych, których siostry brały udział w powstaniu, służąc jego ofiarom. Większość znajdujących się w książce wspomnień, świadectw i innych dokumentów nigdy nie było publikowanych. Dzięki determinacji autorki po raz pierwszy po 76 latach zostały wydobyte na światło dzienne. Dokumenty te pisane były w czasie powstania albo zaraz po nim, dlatego stanowią autentyczne i żywe świadectwo tamtego czasu. Właśnie te dokumenty stanowią o wyjątkowości książki. Trzeba przy tym podkreślić, że nie jest to praca naukowa, choć była konsultowana pod kątem historycznym. W poszczególnych rozdziałach autorka krótko charakteryzuje dane zgromadzenia, po czym w typowym dla siebie reporterskim stylu niejako wprowadza do poszczególnych wydarzeń, jednak największą siłą są właśnie głosy samych sióstr.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.