Moje córki urodziły się jakby drugi raz. Dzięki determinacji i zaangażowaniu rzymskich lekarzy dostały szansę na normalne życie – mówi wzruszona Ermine, mama bliźniaczek Erviny i Prefiny, które prawie dwa lata swego życia spędziły zrośnięte. Kobieta pochodzi z małej wioski w Republice Środkowoafrykańskiej. – O tym, że mam bliźnięta, dowiedziałam się dopiero podczas porodu, ponieważ w czasie ciąży nie wykonano mi badania USG. Po minie lekarza zorientowałam się, że z moimi dziećmi dzieje się coś niedobrego. Kiedy pokazano mi dzieci, nie mogłam zrozumieć, co się stało – wspomina Ermine. Zaraz po porodzie cała trójka została przewieziona z Mbaiki do oddalonej o 100 kilometrów stolicy. Na szczęście.

Noszę w sercu oczy pełne bólu

W Bangi otwierano wówczas filię watykańskiego szpitala Dzieciątka Jezus (Bambino Gesù). Ostatnich prac, instalacji sprzętu i szkolenia personelu osobiście doglądała dyrektor watykańskiej placówki, dr Mariella Enoc. To ona zdecydowała o przewiezieniu bliźniaczek do Rzymu. Zdawała sobie sprawę, że operacja rozdzielenia dziewczynek będzie ogromnym wyzwaniem. – Kiedy napotkasz życie, które można uratować, musisz to zrobić – mówiła prawie dwa lata później na konferencji prasowej, informując świat o sukcesie lekarzy papieskiego szpitala. Podkreśla, że tej radości nie byłoby, gdyby nie wizyta papieża Franciszka w tym jednym z najuboższych zakątków Afryki. Ojciec Święty odwiedził Bangi w 2015 r. Obiecał wówczas, że nigdy nie zapomni spotkania z dziećmi, które w tym kraju nie mają odpowiedniej opieki medycznej. Przekonał się o tym na własne oczy, odwiedzając jedyny państwowy szpital w stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej. I postanowił pomóc. Trzy lata później otwarto w tym kraju pierwszy szpital pediatryczny, a Franciszek wystosował z tej okazji specjalne wideoprzesłanie. „Noszę w sercu oczy pełne bólu wielu niedożywionych dzieci, które tam spotkałem. I pamiętam słowa lekarki, która była obok: »One w większości umrą, gdyż mają malarię i są źle odżywiane«. Słyszałem to i myślałem: nie, to więcej nie może się wydarzyć” – powiedział Franciszek.