Kaprysy Piotrusia Pana

Marcin Jakimowicz

|

GN 30/2020

publikacja 23.07.2020 00:00

Pamiętam, że kiedy byłem jeszcze małym chłopcem, moja mama weszła do pokoju i powiedziała: „Masz już 30 lat i najwyższy czas, żebyś poszukał sobie mieszkania”. Śmieszne? Nie bardzo… Rośnie pokolenie, które zbyt dosłownie pojmuje hasło naszego wakacyjnego cyklu „Nie ma jak u mamy”…

Kaprysy Piotrusia Pana istockphoto

Pokolenie Piotrusiów Panów – tak ich nazywają. Od bajkowego bohatera, który za nic nie chciał dorosnąć. Napisano o nich mnóstwo książek i prac doktorskich, ale nie jest to zjawisko teoretyczne. Od lat pochylają się nad nim terapeuci, socjologowie, psychologowie i pracujący z młodymi ludźmi duszpasterze.

Kim jest Piotruś Pan XXI wieku? To przywiązana do dobrobytu, skupiona na sobie, narcystyczna osoba, unikająca jak ognia zobowiązań i wzięcia za kogokolwiek odpowiedzialności. Niedojrzała, niezdolna do tworzenia trwałych więzi i relacji, roszczeniowa i oczekująca od całego świata opiekuńczej postawy. Coś to Państwu przypomina?

Wyfrunąć z gniazda? A po co?

Psychologiczne określenie syndromu nawiązuje do bestsellera Jamesa Matthew Barriego sprzed 116 lat. To nie tylko problem ogromnej duchowej niedojrzałości, ale i spore społeczne wyzwanie mające wpływ na funkcjonowanie rodzin i całych społeczeństw, w tym na demografię.

Potwierdzają to twarde dane: dorosłe dzieci nie chcą opuszczać swoich rodzinnych domów i coraz częściej mieszkają z rodzicami. Zjawisko w niektórych krajach dotyczy nawet ponad połowy młodych ludzi (np. w Chorwacji – 59 proc., w Grecji – 51 proc.). Podczas gdy średnia liczba młodych mieszkających z rodzicami dla całej Unii Europejskiej wynosi 29 proc., w Polsce sięga 43 proc. Aż 27 lat, 7 miesięcy i 6 dni – tyle czasu zajmuje statystycznemu Polakowi przygotowanie się do tego, aby opuścić rodzinne gniazdko – wynika z danych Eurostatu za 2018 rok. Zajmujemy 19. miejsce na 32 kraje przebadane przez unijny urząd statystyczny. Średni wiek, w którym młodzi Europejczycy wyprowadzają się z domów rodzinnych, to 26 lat. Liderami są Szwedzi, którzy opuszczają dom zaraz po uzyskaniu pełnoletniości, a ostatnie miejsca w rankingu zajmują młodzi z południa Europy. Niemal 33 lata na usamodzielnienie się potrzebują mieszkańcy Czarnogóry, nieco krócej zajmuje to młodym Chorwatom (31,8) i Serbom (31,3). Przed trzydziestką nie wyprowadzają się z domu rodzinnego także mieszkańcy słonecznej Italii, którzy nasilające się od trzydziestu lat zjawisko określili mianem bamboccioni (w Anglii – boomerang kids).

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.