Liverpool oszukał przeznaczenie

Maciej Legutko

|

GN 28/2020

publikacja 09.07.2020 00:00

Żaden równie mocny i utytułowany europejski zespół nie czekał na mistrzostwo tak długo jak FC Liverpool. Trzy dekady posuchy zostały przerwane w imponującym stylu.

FC Liverpool w obecnym składzie będzie wspominany jako jedna z najlepszych drużyn w historii angielskiej piłki nożnej. FC Liverpool w obecnym składzie będzie wspominany jako jedna z najlepszych drużyn w historii angielskiej piłki nożnej.
Phil Noble /NMC/Pool

Jest 36. kolejka Premier League, końcówka sezonu 2013/2014. Liverpool po jedenastu zwycięstwach z rzędu prowadzi w tabeli, pewnym krokiem zmierza po mistrzostwo. W drugiej połowie meczu z Chelsea Steven Gerrard – kapitan i legenda klubu – wpada w poślizg i traci piłkę. Kontratak Chelsea kończy się golem, a mecz porażką 2:0. Tydzień później Liverpool remisuje z Crystal Palace – ligowym średniakiem. Na kolejkę przed końcem na prowadzenie wychodzi Manchester City i zdobywa tytuł. Od tego momentu kibice ze stadionu Anfield zaczęli wierzyć w fatum ciążące nad drużyną. Od 1990 r. ich zespół nie mógł wygrać ligi. Przekonanie o wyjątkowym pechu wzmocniło się w minionym sezonie. Liver- pool zdobył wtedy rekordową w historii liczbę punktów, która nie wystarczyła do mistrzostwa. 24 czerwca 2020 r. zakończyło się jednak 30 lat czekania. Liverpool na 7 kolejek przed końcem zapewnił sobie mistrzostwo, rozbijając Crystal Palace, które 7 lat wcześniej rozwiało marzenia o triumfie. Po latach obecny skład Liverpoolu będzie wspominany jako jeden z najlepszych zespołów w historii angielskiej piłki. Ale i tak długi okres wyczekiwania na tytuł, naznaczony bolesnymi potknięciami, nadaje tegorocznemu triumfowi nieco futbolowego romantyzmu.

Nieprzychylny los

Liverpool to ważna część historii angielskiej piłki, zespół zajmujący drugie miejsce w tabeli wszech czasów Premier League. Zdobył 19 tytułów mistrzowskich, tylko Manchester United ma ich więcej (20). Tym bardziej zawstydzająca była więc 30-letnia nieobecność na pierwszym miejscu. Po mistrzowskim sezonie 1989/1990 nie zanosiło się na to, że zespół popadnie w przeciętność. Lata 80. przyniosły pięć zwycięstw w lidze angielskiej i dwa Puchary Europy (obecna Liga Mistrzów). Jednakże największe gwiazdy zespołu – Ian Rush i John Barnes – w latach 90. były już za szczytem swoich karier. Liverpoolowi brakowało też charyzmatycznego menedżera, takiego jak Alex Ferguson z Manchesteru United czy Arsene Wenger z Arsenalu Londyn. W zespole grało wtedy wielu zdolnych zawodników (jak Robbie Fowler czy Steve McManaman), ale brak silnej ręki powodował problemy z dyscypliną i niestabilną formę.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.