Nic tego nie przebije!

Marcin Jakimowicz

Masz wszystko. To w tobie (tu wpisz imię i nazwisko) jest najświętsze miejsce świata. Gdy ktoś zapyta cię: „Gdzie jest Bóg?”, nie musisz wskazywać palcem nieba. Możesz pokazać na siebie. 

Nic tego nie przebije!

Możesz podniecać się tym, że widziałeś wirujące słońce nad Križevacem w Medjugorju, ale nie przebije to faktu, że moje ciało jest świątynią.
Możesz godzinami opowiadać o cudach, których doświadczyłeś za wstawiennictwem połączonych sił Charbela, Rity i o. Pio, ale nie przebije to faktu, że moje ciało jest świątynią.

Nic tego nie przebije. 

Nie jestem żadnym lekarzem dusz, ale już dawno pokusiłem się o diagnozę, że niezwykle często zapadamy na chorobę Koziołka Matołka. „Po szerokim szukamy świecie tego, co jest bardzo blisko”. 

Zamiast od 33 lat nucić za Bono piosenkę „Ciągle nie znalazłem tego, czego szukam”, wystarczy zerknąć do Biblii. Nowy Testament w słowach, które Paweł pisał do Koryntian: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?”, wprowadza prawdziwą rewolucję. To w tobie (tu wpisz imię i nazwisko) jest najświętsze miejsce świata. Jan Kowalski nosi w sobie Święte Świętych. Teraz. W tej chwili. W kinie, w Lublinie, w metrze i swetrze. 

„Ja i Jezus razem stanowimy większość” – wielokrotnie cytowałem powiedzenie Teresy Wielkiej. 

Masz absolutnie wszystko. Gdy ktoś zapyta cię: „Gdzie jest Bóg?”, nie musisz podnosić ręki i wskazywać palcem nieba. Możesz pokazać na siebie.
W Nim żyjesz, poruszasz się, jesteś. Czego chcieć więcej?