Boże kwiatki

GN 25/2020

publikacja 18.06.2020 00:00

Myśl wyrachowana: Natura potrzebuje ludzi, którzy tulą się do Boga, a nie do drzew.

Boże kwiatki

Przed Bożym Ciałem autor bloga na jednym z katolickich portali napisał: „Kościół jednego dnia zniszczy kilogramy kwiatów tylko po to, żeby tradycja została zachowana. Ile pyłku, którym mogłyby posilić się pszczoły czy trzmiele, zostanie przy tej okazji zmarnowane? Ile piękna zostanie rozdeptane na chodniku? Zastanawiam się też, jakie skutki ma to masowe zbieranie kwiatów na środowisko?”.

No, ładne kwiatki, ale nie są to ani kwiatki św. Franciszka, ani papieża Franciszka. Owszem, sądzą niektórzy, że papież, wyrażając troskę o środowisko naturalne, kieruje Kościół na ekologię w wydaniu rozmaitych „zielonych”, czyli niedojrzałych czerwonych. Takie założenie powoduje u wierzących dezorientację. Jedni uważają, że należy się w tej sytuacji papieżowi sprzeciwiać, a inni, że w imię posłuszeństwa papieżowi należy zzielenieć. Czyli trząść się nad każdą trawką i wstrzymywać oddech, aby emitować mniej dwutlenku węgla. W rzeczywistości i jedni, i drudzy się mylą. Bo papież podobnie jak zieloni zabiera głos na temat środowiska naturalnego, ale na tym podobieństwa się kończą. Można powiedzieć, że Franciszek idzie tą samą drogą, co wyznawcy kultu przyrody, ale w przeciwną stronę. Nie wszyscy to wychwytują i stąd nieporozumienia.

Tymczasem wystarczy zajrzeć do encykliki Laudato si’, żeby się przekonać, że jej treść koncentruje się na Stworzycielu, a nie na stworzeniu. Już w pierwszych zdaniach papież zwraca się do Boga słowami św. Franciszka „Laudato si’, mi’ Signore – Pochwalony bądź, Panie mój”. Nieco dalej czytamy: „Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę naszą, matkę ziemię, która nas żywi i chowa, wydaje różne owoce z barwnymi kwiatami i trawami”. To Bóg, Pan wszystkiego, jest pochwalony w stworzeniu. Daremnie szukalibyśmy podobnych odniesień w manifestach lewicowych ekologów.

Tych, którzy zdążyli się oburzyć, że papież używa określenia „matka ziemia”, informuję, że także to zdanie jest cytatem ze świętego z Asyżu. Nie oznacza to więc w żadnej mierze ubóstwienia natury, tylko dostrzeżenie w niej dzieła Boga. I to Bogu należy się nasza wdzięczność za to wszystko. Nie żałuje się Mu kwiatków i w ogóle niczego, a wszystko, co się Mu ofiaruje, owocuje jeszcze większą obfitością.

Jeśli św. Franciszek „dogadywał się z przyrodą”, to dlatego, że mówił językiem Boga, którego kochał całym sercem. I stworzenie, które „z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych”, to wyczuwało. Bo to Bóg jest źródłem harmonii całego stworzenia, a nie ono samo.

* * * * *

Dobre „gorszenie”

Sąd Rejonowy w Zakopanem uniewinnił Bawera Aondo-Akaa, wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do Życia, od zarzutu „wywołania zgorszenia w miejscu publicznym”. Zgorszenie miała spowodować wystawa antyaborcyjna, którą zorganizował. Czarnoskóry, poruszający się na wózku doktor teologii jest nękany podobnymi pozwami od dłuższego czasu. W roli „zgorszonych” z reguły występują działacze skrajnie lewicowej partii Razem i feministki z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Bawer Aondo-Akaa nie zamierza się poddawać. Przyznaje, że widok zdjęć przedstawiających skutki aborcji nie jest przyjemny, ale taka właśnie jest aborcja – obrzydliwa. Podkreśla, że sam zna ludzi, którzy pod wpływem wystawy zmienili swoje zdanie na temat aborcji. Panie doktorze – wyrazy szacunku.•

Rzecznicy fałszu

Komisja Europejska skierowała list do marszałków województw lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego z zarzutami stosowania dyskryminacji. Chodzi o Samorządową Kartę Praw Rodzin, chroniącą przed ideologicznymi atakami ze strony LGBT. Sejmik Województwa Łódzkiego wdrożył postanowienia Karty, a pozostałe województwa sprzeciwiają się promocji ideologii LGBT. Autorzy listu niezgodnie z prawdą oskarżają samorządowców o tworzenie „stref wolnych od LGBT”. Cóż, jak w KE słuchają tylko lewym uchem, to nic dziwnego, że mają lewą wiedzę.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.