Alarm kardynała Wilhelma Eijka w sprawie wyroku Sądu Najwyższego w Holandii

VATICANNEWS.VA

publikacja 11.05.2020 15:44

Ostatni wyrok Sądu Najwyższego w Holandii, który wprowadził nowe kryteria stosowania eutanazji w przypadku osób z demencją wywołuje zamieszanie i rosnące obawy. Alarm w tej sprawie podniósł kard. Wilhelm Eijk, podkreślając, że kryteria dotyczące zakończenia życia ludzkiego nie mogą być zdane na arbitralność czyjegoś osądu. „Nie możemy się zgadzać na luzowanie eutanazji, naszym zadaniem jest obrona życia, a bezbronne osoby z demencją szczególnie tego potrzebują” - podkreśla arcybiskup Utrechtu.

Alarm kardynała Wilhelma Eijka w sprawie wyroku Sądu Najwyższego w Holandii HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość

Sprawa śmierci 74-letniej kobiety chorej na alzheimera wciąż budzi w Holandii duże emocje. Na światło dzienne wychodzą kolejne elementy pokazujące, że wcale nie chciała się poddać eutanazji, które jednak lekarze zinterpretowali na jej niekorzyść. Akta mówią m.in. o tym, że gdy próbowano zrobić jej zastrzyk ze środkami uspokajającymi, wycofała ramię. Leki podano jej wówczas podstępnie w kawie. Kobieta straciła przytomność, po chwili się jednak ocknęła i córka musiała ją przytrzymać aż do zakończenia śmiertelnego zastrzyku. Sąd potwierdził słuszność takiego postępowania lekarza, tłumacząc, że „gest kobiety był refleksem bezwarunkowym, a nie wyrazem jej sprzeciwu wobec eutanazji”. Na jej niekorzyść zinterpretowano także zapis ze sporządzonego wcześniej testamentu biologicznego, w którym stwierdzała, że „gdyby trafiła kiedyś do domu opieki”, eutanazja byłaby możliwa „w momencie, kiedy byłaby na nią gotowa”. Po konsultacjach z rodziną lekarze arbitralnie stwierdzili, że taki moment właśnie nadszedł, ponieważ jej „choroba nie rokuje poprawy stanu zdrowia i niesie ze sobą cierpienie nie do zniesienia”. Sąd stwierdził, że zgodne z prawem było nawet podstępne podanie leku w kawie, ponieważ „zapobiegło to nieprzewidywalnemu i irracjonalnemu zachowaniu, które mogłoby skomplikować eutanazję”.

Kard. Eijk przestrzega, że wyrok Sądu Najwyższego wprowadza zamieszanie. Zamiast bowiem jasno nakreślić zasady możliwości stosowania eutanazji wobec chorych z demencją, decyzję zostawia do arbitralnego osądu lekarzy, tworząc niebezpieczny precedens. Hierarcha przypomina, że nie można tak łatwo szafować ludzkim życiem, a osoby bezbronne potrzebują szczególnej ochrony prawnej. W Holandii eutanazja została zalegalizowana 20 lat temu. W ciągu minionego roku liczba wykonywanych eutanazji wzrosła o 13 proc.